„Wspaniały człowiek o wielkim sercu, przepojony miłością do Polski. Śpij Kolego w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni Tobie” – dodał minister Kasprzyk.
Otton Hulacki rodził się 2 stycznia 1922 roku, we Lwowie. W młodym wieku wstąpił do organizacji „Orląt”, funkcjonującej przy Związku Strzeleckim. We wrześniu 1939 r. dołączył do jednego z polskich oddziałów podążającego na wschód. Wówczas po raz pierwszy zetknął się z wojskami sowieckimi. „W mundurku strzeleckim przyczepiłem się do szwadronu śląskiej policji i pewnego dnia rano zbudził mnie szum czołgów, ukazała ich cała masa, a za nią czerwonoarmiści. Co za żałosny widok! Niektórzy z nich byli na bosaka, większość miała karabiny zawieszone na sznurkach, robiło to na mnie straszne wrażenie” – wspominał w 2018 r. w rozmowie z PAP.
W listopadzie 1939 roku został zaprzysiężony jako członek Służby Zwycięstwu Polski. 10 kwietnia 1940 roku NKWD aresztowało ojca Ottona, przedwojennego policjanta. W kwietniu 1940 r. został deportowany razem z matką i rodzeństwem do Kazachstanu. „Chorowałem na tyfus plamisty, leżałem zupełnie wyczerpany i raz obudziłem się i był trup z jednej strony, trup z drugiej strony. Ludzie umierali codziennie” – opowiadał w rozmowie z PAP. W marcu 1942 roku wstąpił do Armii Polskiej na Wschodzie; służył w 6. Pułku Pancernym „Dzieci Lwowskich”, gdzie ukończył szkołę podoficerską. W 1944 roku został przydzielony do dowództwa 2. Brygady Pancernej 2. Korpusu Polskiego, w składzie której przybył do Włoch i walczył m.in. o Monte Cassino.
Po wojnie pozostał w Wielkiej Brytanii. „Nie było innego wyboru, przecież po tym, co mi i mojej rodzinie we Lwowie zrobiło NKWD, stałem się znany komunistycznym władzom. Powrót do Polski był niemożliwy” – wspominał w rozmowie z PAP. Był wielokrotnym uczestnikiem uroczystości w rocznicę bitwy u na cmentarzu u stóp klasztoru Monte Cassino. Po raz ostatni w maju 2023 r. Działał w organizacjach kombatanckich.(PAP)
Autor: Michał Szukała
nl/