Głównym zadaniem Zatki - jak podaje agencja Reutera - ma być rekomendowanie zmian mających zwiększyć bezpieczeństwo platformy. Zatko zajmie się również przeglądem już istniejących rozwiązań oraz zarządzaniem nimi.
W udzielonym agencji Reutera wywiadzie haker zapowiedział, że zajmie się przeglądem "bezpieczeństwa informacyjnego, integralności, bezpieczeństwa fizycznego, a także spójności platformy, które zaczynają mieć związek z nadużyciami i manipulacją na Twitterze".
W ostatnim czasie Zatko zajmował się nadzorem nad bezpieczeństwem w start-upie z branży płatności elektronicznych Stripe. Wcześniej współpracował m.in. z Google'em i nadzorował programy grantowe agencji DARPA działającej w ramach amerykańskiego resortu bezpieczeństwa.
Kariera Zatki rozpoczęła się w latach 90-tych ubiegłego wieku, kiedy jednocześnie działał jako współpracownik amerykańskich agencji rządowych pracujący przy tajnych zleceniach, jak i przewodził grupie hakerskiej Cult of the Dead Cow. Ta zasłynęła przede wszystkim z udostępniania w internecie narzędzi do hakowania systemu operacyjnego Windows. Miało to skłonić firmę Microsoft do zwiększenia bezpieczeństwa platformy.
Jak przypomina Reuters, przed Twitterem leży obecnie wiele wyzwań z zakresu cyberbezpieczeństwa. Rok temu amerykański rząd oskarżył dwóch pracowników tej firmy o szpiegostwo na rzecz Arabii Saudyjskiej i przekazywanie rządowi tego kraju prywatnych informacji na temat jego krytyków i oponentów. W lipcu natomiast grupa młodych cyberprzestępców przy użyciu socjotechnik zdobyła dostęp do narzędzi administracyjnych Twittera i przejęła konta znanych osób, w tym celebrytów, polityków i przedsiębiorców - m.in. wówczas jeszcze kandydata w wyborach prezydenckich w USA Joego Bidena, szefa Tesli Elona Muska oraz współtwórcy Microsoftu Billa Gatesa. Przejęte konta zostały wykorzystane przez hakerów do wyłudzania płatności w kryptowalutach. (PAP)
mfr/ mk/