Aby zmniejszyć ryzyko chorób serca i przedwczesnej śmierci, warto pokonywać dziennie ponad 2,2 tys. kroków

2024-03-08 17:20 aktualizacja: 2024-03-09, 17:42
Fot. PAP/Lech Muszyński
Fot. PAP/Lech Muszyński
W ciągu ostatnich lat popularna stała się teoria, zgodnie z którą receptą na długie i zdrowe życie jest pokonywanie w ciągu dnia 10 tys. kroków. Korzystny wpływ spacerów na ludzki organizm potwierdziły skądinąd liczne badania. Autorzy nowej analizy naukowej dowiedli tymczasem, że już ponad 2,2 tys. kroków dziennie redukuje ryzyko chorób serca i przedwczesnej śmierci, a każdy kolejny krok przybliża nas do upragnionej długowieczności.

Nie od dziś wiadomo, że siedzący tryb życia nie służy zdrowiu. Specjaliści od lat namawiają nas do tego, by zwiększyć dzienną dawkę ruchu za sprawą chodzenia. Naukowcy odkryli swego czasu, że receptą na utrzymanie zdrowia jest robienie w ciągu dnia 10 tys. kroków. Jedno z ostatnich badań dowiodło, że pokonywanie owego dystansu przyczynia się do utraty wagi, wspiera zdrowie stawów, poprawia nastrój i dodaje energii. Jak tymczasem wynika z najnowszych ustaleń australijskich uczonych, do uzyskania korzyści zdrowotnych wystarczy przekroczenie granicy 2,2 tys. kroków.

Rezultaty badania opublikowano właśnie na łamach czasopisma akademickiego „British Journal of Sports Medicine”. Naukowcy z University of Sydney wzięli pod lupę dane pochodzące z brytyjskiego Biobanku, które zebrano od ponad 70 tys. osób w wieku około 61 lat. Po siedmioletniej obserwacji odnotowano 1633 zgony i 6190 incydentów kardiologicznych, takich jak udar czy zawał serca. Okazało się, że każdy dodatkowy krok powyżej 2,2 tys. kroków dziennie zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia i przedwczesnej śmierci – nawet, jeśli resztę czasu spędza się w pozycji siedzącej.

Uczeni zastrzegają jednak, że wspomniana liczba to absolutne minimum. Odkryto, że najniższe ryzyko udaru i zawału serca występowało u osób wykonujących około 9,7 tys. kroków dziennie. Ci zaś, którzy pokonywali od 9 do 10,5 tys. kroków, byli o niemal 40 proc. mniej narażeni na przedwczesny zgon. „Wiemy, że codzienna aktywność fizyczna jest filarem zdrowego stylu życia. Te niosące nadzieję wyniki nowego badania pokazują nam jednak, że każdy krok w kierunku osiągnięcia 10 tys. kroków dziennie ma znaczenie dla zmniejszenia ryzyka śmierci i chorób serca. Nawet niski poziom aktywności jest lepszy niż jej brak” – komentuje w rozmowie z „The Guardian” Julie Ward, pielęgniarka kardiologiczna w British Heart Foundation.

Jak podkreśla, aby zadbać o prawidłowe funkcjonowanie układu krążenia, warto poświęcić tygodniowo 150 minut na ćwiczenia o umiarkowanej intensywności. „Może to być dowolna aktywność, która pasuje do twojego stylu życia, na przykład regularne przerwy na krótki spacer, chodzenie na siłownię, korzystanie z zajęć gimnastycznych, a nawet wysiadanie z autobusu jeden przystanek wcześniej w celu pokonania większej liczby kroków” – podpowiada Ward. (PAP Life)

iwo/ag/