Na szczycie zestawienia wciąż plasuje się Taylor Swift i jej album „The Tortured Poets Department”, którego sprzedaż w pierwszym tygodniu sięgnęła 270 tys. kopii. Jednak Coldplay jest na dobrej drodze, by zrównać się z amerykańską piosenkarką. Na razie, deklasuje innych brytyjskich artystów. Według Official Charts, krążek „Moon Music”, który zadebiutował 4 października, jest najszybciej sprzedającą się płytą 2024 roku, nagraną przez brytyjskiego wykonawcę.
Jeśli popularność wydawnictwa utrzyma się, są spore szanse, że zespół pobije rekord, który w 2021 roku ustanowiła Adele. Jej płyta „30” w pierwszym tygodniu od premiery sprzedała się w liczbie 261 tys. kopii.
Dziesiąty album formacji pod wieloma względami jest wyjątkowy. Tą płytą muzycy podkreślili swoje zaangażowanie w kwestie środowiskowe, oferując słuchaczom płyty winylowe w 100 proc. wykonane z przetworzonych plastikowych butelek. Także płytom CD nadano ekologiczny sznyt. Te w 90 proc. zostały wytłoczone z poliwęglanu pochodzącego z recyklingu.
Niedawno lider zespołu, Chris Martin, potwierdził, że "Moon Music" będzie jednym z ostatnich albumów, które zespół wyda w swojej karierze. „Zamierzamy nagrać 12 prawdziwych albumów, taka jest prawda. Mniej znaczy więcej, choć mam wrażenie, że dla naszych krytyków mniej to i tak za dużo” – przekazał w podcaście Zane’a Lowe’a Martin. „Świadomość tego limitu oznacza dla nas potrzebę kontroli jakości. Żaden utwór, który nie jest świetny nie ma prawa znaleźć się na płycie” – dodał. (PAP Life)
mdn/ag/ep/