Za kandydaturą Weidel zagłosowało 86,5 proc. członków obecnych na zjeździe krajowym AfD. Współprzewodniczący partii Tino Chrupalla zrezygnował wcześniej z kandydowania – czytamy na portalu dziennika „Die Welt”.
Sobotniemu zjazdowi AfD w Ulm towarzyszyły protesty. Około 2000 osób wyszło na ulice miasta, aby zademonstrować swój sprzeciw wobec skrajnej prawicy.
Oficjalną nominację z ramienia partii Alice Weidel ma otrzymać w marcu podczas konferencji partyjnej.
Spośród największych ugrupowań politycznych w Niemczech jako pierwsza swojego kandydata na kanclerza zaprezentowała chadecja. We wrześniu CDU/CSU oficjalnie nominowała przewodniczącego CDU Friedricha Merza.
Decyzji o wyborze kandydata na kanclerza nie podjęli jeszcze m.in. socjaldemokraci i Zieloni. Gdy część polityków SPD popiera ponowne wystawienie do walki wyborczej kanclerza Olafa Scholza, niemieckie media wskazują na najpopularniejszego polityka w kraju, ministra obrony Borisa Pistoriusa.
Spekuluje się też, że kandydatem Zielonych na kanclerza w przyszłorocznych wyborach do Bundestagu może zostać obecny wicekanclerz, minister gospodarki Robert Habeck. Szefowa MSZ i koleżanka partyjna Habecka Annalena Baerbock powiedziała w lipcu w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CNN, że nie zamierza ubiegać się o tę funkcję. Zamiast tego chce skupić się na obowiązkach szefowej niemieckiej dyplomacji.
Z Monachium Iwona Weidmann (PAP)
ipa/ ap/ ep/