Azerska prokuratura potwierdziła aresztowanie byłego dowódcy wojsk i szefa MSZ Górskiego Karabachu

2023-09-30 18:17 aktualizacja: 2023-10-01, 09:15
Były premier Republiki Górskiego Karabachu Ruben Vardanyan ujęty przez azerską straż graniczną, fot. PAP/EPA/STATE BORDER SERVICE OF AZERBAIJ
Były premier Republiki Górskiego Karabachu Ruben Vardanyan ujęty przez azerską straż graniczną, fot. PAP/EPA/STATE BORDER SERVICE OF AZERBAIJ
Prokuratura generalna Azerbejdżanu potwierdziła informację o aresztowaniu byłego dowódcy sił zbrojnych Górskiego Karabachu, Lewona Mnacakaniana i byłego szefa MSZ separatystów Dawida Babajana w ramach śledztwa dotyczącego zbrodni wojennych - podała w sobotę agencja APA.

W komunikacie prokuratura podała, że trwa śledztwo dotyczące "popełnienia zbrodni wojennych i innych ciężkich przestępstw przeciwko pokojowi i ludzkości przez członków ormiańskich formacji zbrojnych".

Babajan według śledczych wchodził w skład "grupy przestępczej" i "zajmował się działalnością, której celem było rozniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym", jak również "koordynował działalność grup terrorystycznych". Prokuratura powołuje się na zarzuty sformułowane wobec Babajana w październiku 2020 roku, podczas drugiej wojny o Górski Karabach. Babajan był wówczas doradcą prezydenta w separatystycznych władzach enklawy. Azerbejdżan rozesłał za nim międzynarodowy list gończy.

Prokuratura potwierdziła też, że w areszcie znajduje się były dowódca sił zbrojnych separatystycznego Górskiego Karabachu, Lewon Mnacakanian, zatrzymany przy próbie wyjazdu z enklawy do Armenii 29 września. Azerbejdżan zarzuca mu stosowanie tortur wobec jeńców z pobudek nienawiści na tle narodowościowym, miało do tego dojść jeszcze w 2002 roku.

Babajan i Mnacakanian zostali przewiezieni do aresztu śledczego Służby Bezpieczeństwa Państwowego Azerbejdżanu.

Agencja Reutera podała w piątek, że zatrzymanie Mnacakaniana nastąpiło w ramach operacji aresztowania ludzi z listy osób uznawanych przez Baku za sprawców zbrodni wojennych. Oficjele azerbejdżańscy powiedzieli, że na liście znajduje się "kilkaset" nazwisk.

27 września przy próbie wyjazdu z Górskiego Karabachu zatrzymany został były szef rządu separatystów, rosyjski oligarcha Rumen Wardanian. Został następnie aresztowany; przedstawiono mu zarzuty o finansowanie terroryzmu, za co grozi w Azerbejdżanie 12 lat więzienia.

Według doniesień cytowanych przez armeński portal News.am siły Azerbejdżanu ujęły także innych przedstawicieli władz Górskiego Karabachu: b. szefa Rady Bezpieczeństwa Arszawira Garamiana i Dawida Manukuniana, który był wiceszefem resortu obrony w separatystycznych władzach enklawy.

W Erywaniu odbyła się w sobotę demonstracja solidarności z przedstawicielami Górskiego Karabachu ujętymi przez Azerbejdżan.

sma/