Finał rozpocznie się o godzinie 21. Jest to szósty mecz rozgrywany w Berlinie w ramach ME. Mogący pomieścić 71 tys. widzów stadion podczas tego turnieju zawsze był wyprzedany, napisał portal rbb24.
Bilety nie są już dostępne na oficjalnej stronie sprzedaży UEFA. Na portalach takich jak viagogo.com od wczorajszego popołudnia najtańszy bilet kosztuje 1177 euro, poinformował w sobotę portal dziennika "Bild".
Mecz zostanie oczywiście pokazany w strefach kibica przy Bramie Brandenburskiej oraz przy Reichstagu.
Finał będzie również pokazywany na wielu dużych ekranach w pubach i restauracjach. Jak ogłosiło w czwartek stowarzyszenie Gema, Berlin stworzył zdecydowanie najwięcej możliwości publicznego oglądania podczas turnieju - nigdzie indziej nie ma tylu dużych ekranów, co w stolicy. Łącznie 2 335 ekranów i wielkich monitorów zostało zarejestrowanych do publicznych transmisji piłkarskich.
Hiszpańscy piłkarze przylatują do stolicy ze Stuttgartu. Anglicy natomiast odbywają trzygodzinną podróż autokarem ze swojej bazy w Blankenhain (Turyngia), podał "Bild". Hiszpanie znają już swoje miejsce zakwaterowania. Jest to Grand Hyatt Berlin. Zatrzymali się tam już na pierwszy berliński mecz z Chorwacją. Anglicy zatrzymują się w Ritz-Carlton na placu Poczdamskim.
Dziesiątki tysięcy kibiców finalistów zdominują w niedzielę centrum Berlina. Lotnisko Berlin-Brandenburg przygotowuje się na dużą liczbę pasażerów. Oczekuje się, że od soboty do poniedziałku włącznie około 250 000 pasażerów przyleci lub odleci w związku z finałem - poinformował rbb24.
Oprócz normalnych regularnych lotów, na finał zarejestrowano około 50 lotów czarterowych dla około 10 tys. kibiców. Pochodzą one głównie z Hiszpanii i Anglii. "Takie loty są organizowane przez związki piłkarskie lub organizatorów wydarzeń specjalnie dla kibiców" - powiedział przedstawiciel lotniska, cytowany przez rbb24.
W Berlinie zostaną utworzone tzw. "Meeting Points" (punkty spotkań) na Hammarskjoeldplatz w Messe Berlin (teren targów berlińskich) i na Breitscheidplatz w City West (nazwa centrum dawnego Berlina Zachodniego) dla fanów poszczególnych drużyn. Hiszpańscy kibice spotkają się na Hammarskjoeldplatz, a brytyjscy na Breitscheidplatz.
Jak ogłosił Pałac Kensington w Londynie, książę William przyjeżdża do Berlina na finał. Następca brytyjskiego tronu jest prezesem angielskiego związku piłki nożnej (FA). William - najstarszy syn króla Karola III - oglądał już mecz pomiędzy Anglią i Danią we Frankfurcie. Pojechał również na ćwierćfinał ze Szwajcarią w Duesseldorfie, przypomniał rbb24.
Jak poinformował "Bild", w niedzielę podczas finału w Berlinie oczekuje się również króla Hiszpanii Filipa VI. Premier Hiszpanii Pedro Sanchez również ma być obecny, podobnie jak nowy premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Swoją obecność zapowiedział również kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
ep/