Brytyjski resort obrony: w Rosji rośnie liczba mężczyzn z niepełnosprawnościami

2024-03-16 12:09 aktualizacja: 2024-03-16, 17:36
Średnia dzienna liczba rosyjskich ofiar wzrosła od rozpoczęcia ofensywy jesienią 2023 roku, osiągając szczytowy poziom 983 dziennie, co jest najwyższym wskaźnikiem od początku wojny - podkreślił brytyjski resort. KremlFot. PAP/ Grzegorz Michałowski
Średnia dzienna liczba rosyjskich ofiar wzrosła od rozpoczęcia ofensywy jesienią 2023 roku, osiągając szczytowy poziom 983 dziennie, co jest najwyższym wskaźnikiem od początku wojny - podkreślił brytyjski resort. KremlFot. PAP/ Grzegorz Michałowski
W ciągu ostatnich dwóch lat w Rosji nastąpił rekordowy wzrost liczby mężczyzn w wielu 31-59 lat z niepełnosprawnościami, co niemal na pewno jest efektem wojny na Ukrainie - zauważyło w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej przywołano analizę rosyjskiego funduszu emerytur i ubezpieczeń społecznych, przeprowadzoną przez niezależny portal Wiorstka. Badanie wykazało, że w latach 2022-23 nastąpił w Rosji rekordowy - w okresie ośmiu lat, z których dostępne są dane - przyrost liczby mężczyzn w wielu 31-59 lat z niepełnosprawnościami. W 2022 roku ich liczba wynosiła oficjalnie 1,67 mln, a 2023 roku wzrosła o 507 tys., czyli o 30 proc

Jak dodano, rosyjscy demografowie powiedzieli Wiorstce, że wzrost liczby mężczyzn z niepełnosprawnościami jest najprawdopodobniej związany ze wzrostem liczby inwalidów wojennych.

W aktualizacji wywiadowczej oceniono, że niemal na pewno to jest powodem zmian społecznych i zwrócono uwagę, że znacząca większość z 335 tys. ofiar, jakie rosyjskie siły zbrojne poniosły na Ukrainie, to ranni. Średnia dzienna liczba rosyjskich ofiar wzrosła od rozpoczęcia ofensywy jesienią 2023 roku, osiągając szczytowy poziom 983 dziennie, co jest najwyższym wskaźnikiem od początku wojny - podkreślił brytyjski resort.

"Rekordowy przyrost liczby mężczyzn w wieku 31-59 lat z niepełnosprawnościami oraz rannych żołnierzy będzie miał znaczący wpływ na rosyjskie świadczenia medyczne i socjalne" - oceniło ministerstwo. (PAP)

pp/