W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego w Los Angeles odbyła się 96. ceremonia wręczenia Oscarów. Jednym ze zwycięzców gali był Cillian Murphy, który został nagrodzony za najlepszą pierwszoplanową rolę męską. Gwiazdor „Oppenheimera” odbierał prestiżową statuetkę w smokingu od Versace. Nie było to jego pierwsze spotkanie z tą marką. Kilka tygodni wcześniej w ubraniu tej marki pojawił się na marcowej okładce magazynu „GQ”.
— GQ Magazine (@GQMagazine) February 13, 2024
Przygoda Cilliana Murphy’ego z marką Versace trwać będzie dalej. Prestiżowy włoski dom mody ogłosił właśnie, że aktor został kolejną "ikoną" tej marki. Kampania "Ikony Versace" została stworzona w celu promocji codziennych ubrań marki. Aktor oficjalnie zadebiutuje jako "ikona" Versace już 3 kwietnia.
„Jestem podekscytowana tym, że Cillian dołączył do rodziny Versace. To naprawdę wyjątkowy aktor, który bez wątpienia zasłużył na swoje oscarowe zwycięstwo. Przed kamerą jest magnetyczny i hipnotyzujący, a ja uwielbiałam patrzeć na to, jak ożywia ubrania Versace” – cieszy się obecna wiceprezeska domu mody Versace, Donatella Versace, cytowana przez portal GQ.
— VERSACE (@Versace) March 11, 2024
Dla Murphy’ego jest to pierwszy modowy kontrakt. Ten Irlandczyk lubi spędzać czas poza pracą w swoim domu w Dublinie, gdzie rozkoszuje się „normalnym życiem i robieniem zwykłych rzeczy” – jak sam mówił. W trakcie promocji „Oppenheimera”, Murphy nawiązał współpracę ze stylistką Rose Forde, która przekształciła go w jednego z najlepiej ubranych mężczyzn na czerwonym dywanie. Jeszcze rok temu aktor nawet nie marzył o tym, że jednocześnie zostanie zdobywcą Oscara oraz twarzą domu mody Versace. (PAP Life)
ep/