O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Dzieci silnie zatruły się środkiem do deratyzacji. Wszczęto dochodzenie

Prokuratura Rejonowa w Płońsku wszczęła dochodzenie w sprawie zatrucia się dwójki dzieci na terenie jednego z gospodarstw w tej gminie oparami silnie toksycznego środka do zwalczania gryzoni. Stan dzieci, które przebywają w szpitalu w Warszawie, jest ciężki.

Karetka pogotowia Fot. PAP/Szymon Pulcyn
Karetka pogotowia Fot. PAP/Szymon Pulcyn

Jak poinformowała w środę PAP prokurator rejonowa w Płońsku Ewa Aambroziak, do zatrucia dwójki dzieci, bliźniąt, chłopca i dziewczynki w wieku 9 lat doszło w połowie października na terenie jednego z gospodarstw rolnych w tej gminie - ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zatrucia były opary preparatu, który ojciec dzieci stosował do zwalczania nornic.

Więcej

Hodowla szczurów w piwnicy Fot. Straż Miejska Warszawa

Kilkadziesiąt szczurów w piwnicy w Warszawie. Hodowla wymknęła się spod kontroli

"W sprawie wszczęte zostało dochodzenie w kierunku nieumyślnego spowodowania ciężkiego rozstroju zdrowia oraz narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia" - powiedziała PAP prokurator Ambroziak. Na obecnym etapie postępowanie toczy się w sprawie - nikomu nie przedstawiono zarzutów.

Jak podkreśliła szefowa płońskiej Prokuratury Rejonowej, "dzieci, które uległy zatruciu, przebywają nadal w jednym ze szpitali w Warszawie, a ich stan określany jest jako ciężki".

Dodała, iż w trakcie dochodzenia ustalane będą okoliczności, w jakich doszło do zatrucia oparami środka przeciwko gryzoniom, czy stało się to na polu, gdzie preparat w postaci tabletek został umieszczony czy w domu. "Ojciec dzieci twierdzi, że opary środka musiały przedostać się do domu" - zaznaczyła prokurator Ambroziak.

Z dotychczasowych ustaleń dochodzenia wynika, że po zastosowaniu preparatu 13 października, następnego dnia objawy zatrucia, w tym kłopoty z oddychaniem wystąpiły u chłopca, a dzień później także u jego siostry. Chłopiec najpierw trafił do szpitala w Płocku, a następnie do placówki w Warszawie - tam też przewieziono dziewczynkę.

Według zapewnień właściciela gospodarstwa, ojca dzieci, który stosował preparat zwalczający gryzonie, ma on certyfikat na jego używanie. W ramach postępowania będzie to weryfikowane. Powołany zostanie też biegły z zakresu toksykologii. (PAP)

mb/ mark/ know/

Zobacz także

  • W ostatnich tygodniach doszło do kilku silnych zatruć oparami preparatów do zwalczania gryzoni. Fot. PAP/Szymon Pulcyn
    Specjalnie dla PAP

    Toksykolog: zatrucia środkami gryzoniobójczymi wynikają z ich nieprawidłowego stosowania

  • Szpital (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Tytus Żmijewsk

    Śmierć 3-latki w Nowym Tomyślu. Podano wyniki sekcji

  • Karetka pogotowia Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Trzyletnie dziecko trafiło do szpitala z objawami zatrucia - zmarło

  • Grzybobranie, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki

    Rodzina zatruła się grzybami. Do szpitala eskortowała ich policja

Serwisy ogólnodostępne PAP