Fala eksplozji w Szwecji. Będzie nowe prawo zezwalające na podsłuchiwanie dzieci

2025-01-30 12:16 aktualizacja: 2025-01-30, 20:40
Eksplozja w Sztokholmie Fot. HENRIK MONTGOMERY/PAP/EPA
Eksplozja w Sztokholmie Fot. HENRIK MONTGOMERY/PAP/EPA
Wprowadzimy nowe prawo, aby móc podsłuchiwać dzieci, chcemy przeciwdziałać wykorzystywaniu ich przez gangi do podkładania ładunków wybuchowych - zapowiedział w czwartek premier Szwecji Ulf Kristersson. W styczniu doszło w tym kraju do ponad 30 eksplozji bomb.

"Znajdujemy się w środku nowej fali przemocy, to głównie eksplozje są teraz częstsze, w zasadzie jedna dziennie" - podkreślił Kristersson po czwartkowym posiedzeniu Rady ds. Zwalczania Przestępczości, w skład której wchodzi m.in. policja.

Wcześniej Kristersson obecną sytuację nazwał "wewnętrznym terroryzmem".

W styczniu większość eksplozji bomb lub granatów miała miejsce w ostatnich dniach w regionie Sztokholmu. Wybuchy niszczą drzwi wejściowe, klatki schodowe oraz okna. Lekko rannych zostało kilka osób.

Ładunki podkładane przez dzieci

Według policji ładunki podkładane są często nawet przez 12-13-letnie dzieci werbowane przez gangi za pośrednictwem komunikatorów i mediów społecznościowych. Dla nastolatków jest to dobrze płatna praca. Zleceniodawcami są bossowie gangów, często wydający polecenia z zagranicy.

"Widzimy, że większość tego rodzaju zdarzeń ma związek z wymuszaniem haraczy od przedsiębiorców i osób prywatnych, a już nie chodzi tylko o konflikty między grupami przestępczymi" - podkreśliła szefowa szwedzkiej policji Petra Lundh.

Dodała, że do Sztokholmu sprowadzono 100 dodatkowych funkcjonariuszy policji z innych części kraju. Południowe dzielnice miasta są monitorowane przez drona.

Według ministra sprawiedliwości Gunnara Stroemmera nowe prawo umożliwiające podsłuchiwanie i odczytywanie rozmów osób mających mniej niż 15 lat miało wejść w życie latem 2026 roku. W związku z nadzwyczajną sytuacją ma to stać się wcześniej, w październiku bieżącego roku.

Daniel Zyśk (PAP)

zys/ ap/ mar/