O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Le Pen oskarża "system", który użył wobec niej "broni nuklearnej"

Liderka francuskiej skrajnej prawicy Marine Le Pen, komentując wydany na nią wyrok sądowy, w tym zakaz startu w wyborach, oznajmiła, że "system" użył wobec niej "broni nuklearnej" i powtórzyła, że ma zamiar jak najszybciej złożyć apelację.

Marine Le Pen Fot. PAP/EPA/TERESA SUAREZ
Marine Le Pen Fot. PAP/EPA/TERESA SUAREZ

Le Pen wypowiadała się na spotkaniu frakcji parlamentarnej swojej partii, Zjednoczenia Narodowego (RN), które wyjątkowo było otwarte dla mediów. Deputowani frakcji powitali Le Pen oklaskami.

"Jeśli używa się wobec nas równie potężnej broni, to oczywiście dlatego, że jesteśmy bliscy wygrania wyborów" - powiedziała polityczka. Zwracając się do posłów RN przekonywała, by "nie pozwolili się zastraszyć".

Więcej

Marine Le Pen. Fot. PAP/EPA/THOMAS SAMSON/POOL

Le Pen zabrała głos po decyzji sądu o zakazie udziału w wyborach prezydenckich

Le Pen nadal uważa, że wyrok w jej sprawie jest "decyzją polityczną" i że "w tym wypadku, nie jest to decyzja wymiaru sprawiedliwości". Polityczka, która zamierzała startować w wyborach głowy państwa w 2027 roku, oskarżyła sędziów o "ingerowanie w wybory prezydenckie".

Szef RN Jordan Bardella wezwał deputowanych, by organizowali w swoich okręgach konferencje prasowe i oddziaływali na opinię publiczną poprzez prasę regionalną. Choć zastrzegał, że potępia groźby wobec sędziów, Bardella krytykował - jak to ujął - "tyranię sędziów".

Więcej

Marine Le Pen Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Morawiecki o wyroku ws. Le Pen. "Jest na rękę wyłącznie Rosji"

Jak powiedział we wtorek prokurator Remy Heitz, "technicznie" możliwe jest, jeśli wziąć pod uwagę kalendarz sądowy, że sprawa Le Pen mogłaby być rozpatrzona przez sąd wyższej instancji przed wyborami prezydenckimi w 2027 roku. Jednak, jak się ocenia, ten proces nie odbyłby się wcześniej niż za rok, a wyrok zapadłby po kolejnych kilku miesiącach.

Nie ma przy tym gwarancji, że sąd wyższej instancji uchyliłby wyrok, który zapadł w poniedziałek.

Le Pen została skazana za defraudację środków publicznych w związku z fikcyjnym zatrudnianiem asystentów europosłów jej partii. Sąd orzekł karę czterech lat pozbawienia wolności (w tym dwóch w zawieszeniu) i pięcioletni zakaz ubiegania się o funkcje publiczne. O ile przy odwołaniu się od wyroku kara nie jest wykonywana, to zakaz ubiegania się o funkcje publiczne wchodzi w życie natychmiast.

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)

awl/ ap/ know/

Zobacz także

  • Demonstracja w Paryżu. Fot. PAP/EPA/SADAK SOUICI

    Dwie demonstracje w Paryżu. Jedna w obronie Le Pen, druga przeciwko skrajnej prawicy

  • Marine Le Pen. Fot. EPA/TERESA SUAREZ

    W niedzielę w Paryżu trzy demonstracje. W tle - wyrok dla Le Pen

  • Marine Le Pen. Fot. PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

    Francuzi wypowiedzieli się w sprawie Le Pen. Ilu z nich chce jej startu w wyborach?

  • Donald Trump i Marine Le Pen. Fot. PAP/EPA/FRANCIS CHUNG / EPA/POOL/THOMAS SAMSON / POOL MAXPPP OUT

    Trump zabiera głos ws. wyroku dla Le Pen. "Polowanie na czarownicę"

Serwisy ogólnodostępne PAP