Gwiazdorzy serialu „Fauda” wrócili do służby w izraelskiej armii, by pomóc ofiarom ataku Hamasu
Od tygodnia trwa konflikt zbrojny na terenie Izraela. W odpowiedzi na atak bojowników Hamasu izraelskie siły zbrojne powołały 300 tys. rezerwistów. Do walki z wrogiem przyłączył się m.in. aktor Lior Raz, który w przeszłości służył w izraelskiej jednostce specjalnej. Gwiazdor serialu „Fauda” wraz z członkami grupy ochotniczej Brothers in Arms udał się na południe kraju, by uratować rodaków przed bombardowaniem. W jego ślady poszli też inni aktorzy z tej produkcji.
Izrael od tygodnia walczy z bojownikami polityczno-militarnej fundamentalistycznej organizacji palestyńskiej Hamas, którzy przeprowadzili niespodziewany atak na
miejscowości znajdujące się na południu kraju. Trwa wymiana ognia, w wyniku której śmierć poniosły już setki Izraelczyków i Palestyńczyków. W poniedziałek Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały, że powołano 300 tys. rezerwistów, a w sumie liczba zmobilizowanych żołnierzy wynosi już ok. 700 tys. Izraelski minister obrony Joaw Galant wydał rozkaz całkowitego oblężenia Strefy Gazy, dokąd nie są już dostarczane prąd, żywność, paliwo ani woda.
Do walki z wrogiem przyłączył się izraelski aktor i producent Lior Raz, współtwórca głośnego serialu Netflixa „Fauda”. Gwiazdor wcielił się w tej produkcji byłego agenta służb specjalnych, który decyduje się na powrót do czynnej służby, by dopaść palestyńskiego terrorystę. Życie napisało boleśnie podobny scenariusz. Gwiazdor produkcji, który w przeszłości był żołnierzem izraelskiej jednostki specjalnej, postanowił teraz wykorzystać swoje doświadczenie i umiejętności, by wraz z członkami grupy ochotniczej Brothers in Arms ratować rodaków.
„Udałem się na południe, aby dołączyć do setek odważnych towarzyszy broni, którzy niestrudzenie walczą o to, aby pomóc cywilnej ludności Izraela. Wysłano nas do zbombardowanego miasta Sderot, skąd wydostaliśmy dwie rodziny. Nie ma w nas strachu!” – ogłosił Raz w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Do służby wojskowej wrócili również jego koledzy z obsady: Tomer Capone, Yaakov Zada Daniel, Tzachi Halevi i Idan Amedi.
Izraelskie Siły Obronne podjęły decyzję o wstrzymaniu wszystkich produkcji filmowych i telewizyjnych realizowanych na terenie kraju. Zamknięto też kina i teatry. „Cały przemysł jest sparaliżowany. Nadal jesteśmy w szoku. Po tej wojnie nic już nie będzie takie samo. Na razie musimy skupić się na przetrwaniu” – powiedział Adar Shafran, prezes Izraelskiego Stowarzyszenia Producentów Telewizyjnych i Filmowych. (PAP Life)
ep/
