Hezbollah ma nowego przywódcę. Zastąpi Hasana Nasrallaha

2024-10-29 13:10 aktualizacja: 2024-10-29, 14:17
Baner z przywódcami Hezbollahu Fot. PAP/EPA/YAHYA ARHAB
Baner z przywódcami Hezbollahu Fot. PAP/EPA/YAHYA ARHAB
Libańska organizacja terrorystyczna Hezbollah wybrała Naima Kasema na swojego nowego przywódcę. Zastąpi on Hasana Nasrallaha, który pod koniec września zginął w Bejrucie w izraelskim ataku. Do tej pory Kasem był wicesekretarzem tej szyickiej organizacji wspieranej przez Iran.

Jak przekazała agencja Reutera, domniemanym zastępcą Nasrallaha był Haszem Safieddine, ale on również został wyeliminowany przez izraelską armię. Jego śmierć została potwierdzona przez Hezbollah 23 października.

Kasem był numerem dwa w Hezbollahu od 1991 roku, kiedy zastąpił Abbasa al-Musawiego, zabitego przez izraelską armię.

Pełnił również rolę rzecznika Hezbollahu i udzielił wielu wywiadów zachodnim mediom. Po śmierci Nasrallaha jako pierwszy 8 października wydał oświadczenie w imieniu całej organizacji, w którym zadeklarował, że Hezbollah nie zaprzestanie walki z Izraelem i wkrótce wybierze nowego przywódcę.

Kasem urodził się w stolicy Libanu, Bejrucie, w 1953 roku. W młodym wieku rozpoczął karierę polityczną i w pełni się w nią zaangażował po rewolucji islamskiej 1979 roku w Iranie - przekazał Reuters. Uczestniczył w spotkaniach, które doprowadziły do powstania Hezbollahu w odpowiedzi Iranu na izraelską inwazję Libanu w 1982 roku.

Hezbollah regularnie ostrzeliwuje północ Izraela od ponad roku, gdy wybuchła wojna w Strefie Gazy. Deklaruje, że jest to gest solidarności z palestyńskim Hamasem. Uderzenia spotykają się z silnymi kontratakami. W ostrzałach Hezbollahu na północny Izrael zginęło kilkadziesiąt osób, a ok. 60 tys. mieszkańców musiało zostać ewakuowanych i do dziś nie może wrócić do domów.

Na początku września Izrael nasilił ataki na cele tej organizacji po przypisywanym izraelskim służbom zsynchronizowanym ataku na urządzenia komunikacyjne Hezbollahu, a od początku października prowadzi również ofensywę lądową na południu Libanu.

Według mediów i władz libańskich trwająca ponad miesiąc eskalacja konfliktu wymusiła ucieczkę ok. 1,2 mln mieszkańców Libanu.

Izraelska armia informuje, że przez ostatni rok zginęło ponad 2 tys. bojowników Hezbollahu, w tym niemal wszystkich wyższych dowódców, a także zlikwidowano dużą część potencjału bojowego tego ugrupowania. Mimo to Hezbollah nadal codziennie atakuje Izrael. (PAP)

awm/ akl/ know/

arch.