Jeden z liderów Hamasu: teraz, gdy widzę konsekwencje, nie poparłbym ataku na Izrael
Nie poparłbym ataku na Izrael 7 października 2023 r., gdybym wiedział, jakie będą konsekwencje dla Strefy Gazy – powiedział w wywiadzie dla "New York Timesa" jeden z liderów Hamasu Musa Abu Marzuk. Dodał, że Hamas nie wygrał wojny, ale fakt, iż organizacja przetrwała, jest już "pewnym zwycięstwem".

"Gdybyśmy mogli przypuszczać, że stanie się to, co się stało, nie byłoby 7 października" - zaznaczył Abu Marzuk, podkreślając, że jest to wyłącznie jego opinia.
74-letni Palestyńczyk był w przeszłości m.in. szefem biura politycznego Hamasu, a obecnie kieruje jego biurem zagranicznym i na stałe mieszka w Katarze.
Dodał, że nie znał dokładnych planów ataku z 7 października, jednak wraz z innymi liderami organizacji przebywającymi za granicą popierał "ogólną strategię ataku militarnego na Izrael".
7 października 2023 r. rządzący Strefą Gazy Hamas, wraz z innymi palestyńskimi organizacjami terrorystycznymi, przeprowadził skoordynowany atak na południe Izraela. W wyniku napaści zginęło około 1200 osób, głównie cywilów, a 251 osób uprowadzono jako zakładników.
W odpowiedzi izraelskie wojsko rozpoczęło ostrzał Strefy Gazy, a następnie wkroczyło na jej terytorium. W trwającej ponad 15 miesięcy wojnie zginęło ponad 48 tys. Palestyńczyków. Strefa Gazy została zrujnowana, panuje tam kryzys humanitarny, a większość z 2,1 mln mieszkańców stała się wewnętrznymi uchodźcami.
Izrael jest oskarżany przez instytucje międzynarodowe i organizacje broniące praw człowieka o popełnianie w Strefie Gazy zbrodni wojennych. Władze w Jerozolimie odrzucają te zarzuty.
Od 19 stycznia do początku marca obowiązuje tymczasowe zawieszenie broni. Perspektywy jego przedłużenia są niepewne.
Abu Marzuk powiedział "NYT", że biorąc pod uwagę obiektywne kategorie, szczególnie skalę wyrządzonych przez Izrael strat, nie można powiedzieć, by Hamas wygrał wojnę. Dodał jednak, że samo przetrwanie organizacji można nazwać "pewnym rodzajem zwycięstwa".
Wypowiedź Abu Marzuka sugeruje, że w kierownictwie Hamasu panują rozbieżne opinie na temat ataku i jego konsekwencji - skomentowała gazeta, zaznaczając, że dotychczas atak 7 października prezentowany był jako "zwycięstwo" nad Izraelem, a niektórzy członkowie grupy zapowiadali jego powtórzenie.
Jeden z liderów Hamasu zaznaczył również w wywiadzie, że podczas obecnych negocjacji dotyczących kontynuowania rozejmu należy rozmawiać z Izraelem "na każdy temat". Według "NYT" jest to sugestia, że Abu Marzuk bierze pod uwagę spełnienie jednego z postulatów Izraela, czyli rozbrojenie Hamasu w Strefie Gazy. Inni liderzy grupy wykluczali taką możliwość.
Po ukazaniu się w poniedziałek wywiadu, Hamas wydał oświadczenie, w którym przekazano, że przytoczone cytaty Abu Marzuka były "mylne, wyrwane z kontekstu (...) i nie odzwierciedlały całości wypowiedzi".
Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ bst/ sma