Hamas: zabójstwo przywódcy Hezbollahu tylko wzmocni walkę z Izraelem

2024-09-28 15:05 aktualizacja: 2024-09-28, 18:54
Zwolennik trzyma zdjęcie sekretarza generalnego Hezbollahu Hasana Nasrallaha. Fot. PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH
Zwolennik trzyma zdjęcie sekretarza generalnego Hezbollahu Hasana Nasrallaha. Fot. PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH
Palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas ogłosiła, że zabicie przez Izrael przywódcy libańskiego Hezbollahu Hasana Nasrallaha tylko wzmocni walkę przeciwko temu państwu. Oba ugrupowania od roku walczą z Izraelem.

"Zbrodnie i zabójstwa okupanta tylko wzmocnią determinację (...) ruchu oporu w Palestynie i Libanie (...), by podążać tą drogą aż do zwycięstwa i obalenia okupacji" - napisano w oświadczeniu Hamasu.

Drugie najsilniejsze ugrupowanie terrorystyczne Strefy Gazy, wspierany przez Iran Palestyński Islamski Dżihad, przekazało, że "wcześniej czy później siły oporu w Libanie, Palestynie i regionie wymuszą na wrogu zapłacenie ceny za jego zbrodnie i doprowadzą do jego klęski".

Izraelskie siły zbrojne ogłosiły w sobotę, że w nalocie zabito przywódcę Hezbollahu Hasana Nasrallaha, co później potwierdziła sama organizacja.

Hamas i inne palestyńskie grupy terrorystyczne 7 października 2023 r. najechały na Izrael, zabijając blisko 1200 osób i porywając 251. Rozpoczęło to trwającą do dziś wojnę w Strefie Gazy, w której według kontrolowanych przez Hamas lokalnych władz zginęło ponad 41,5 tys. Palestyńczyków.

Od wybuchu wojny kontrolujący południe Libanu Hezbollah ostrzeliwuje północ Izraela, co spotyka się z silnymi kontratakami. Grupa deklaruje, że okazuje w ten sposób solidarność z Hamasem i zaprzestanie ostrzałów, jeżeli zostanie zawarty rozejm w Strefie Gazy.

Od poniedziałku Izrael prowadzi masowe naloty na Liban, podkreślając, że celem operacji jest zniszczenie infrastruktury i arsenału Hezbollahu, zagrażającego północy państwa, z której musiano ewakuować ok. 60 tys. cywilów. W izraelskich atakach zginęło dotąd ponad 700 osób.

Zarówno Hezbollah, jak i Hamas są uznawane za część tzw. osi oporu - kierowanej przez Iran i wymierzonej w Izrael nieformalnej koalicji, w skład której wchodzą też jemeńscy rebelianci Huti, szyickie bojówki w Iraku i prorządowe grupy zbrojne w Syrii.

Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)

adj/ akl/ ał/