Historia jednej fotografii: w latach 60 mieli ogromny wpływ na kulturę. Tak wyglądała subkultura modsów w Polsce

2024-11-03 06:30 aktualizacja: 2024-12-06, 07:40
Popołudniowa wycieczka za miasto na skuterze Osa M50. Fot. PAP/Afa Pixx/Mirosław Stankiewicz
Popołudniowa wycieczka za miasto na skuterze Osa M50. Fot. PAP/Afa Pixx/Mirosław Stankiewicz
Modsów wyróżniały specyficzny strój, muzyka i sposób bycia. To subkultura, która powstała w połowie lat 50. w Wielkiej Brytanii, a później rozprzestrzeniła się na całą Europę, a nawet blok wschodni. W latach 60. miała ogromny wpływ na modę, muzykę i inne formy kultury.

Słowo "mod" pochodzi od grupy Modern Jazz Quartet, ulubionego zespołu tej subkultury. Jednym z jej elementów była wyrafinowana moda, u mężczyzn to m.in. szyte na miarę garnitury z wąskimi klapami, cienkie krawaty, koszule z kołnierzykiem zapinanym na guziki, wełniane lub kaszmirowe swetry, buty sztyblety lub mokasyny. Fryzura modsa musiała być staranna, wzorowana na francuskich aktorach Nowej Fali. U kobiet modsowski strój to spódnica midi, dzianinowy bliźniak i obcisły sweterek, do tego mocno natapirowane włosy. Kulturze modsów przypisuje się spopularyzowanie w latach 60. minispódniczek.

Z czasem moda modsowska ewoluowała i jej sztandarowym elementem stała się amerykańska wojskowa parka. Brytyjscy modsi za swój znak przyjęli symbol brytyjskich sił powietrznych (RAF) – trzy koła: niebieskie, pod nim białe i w środku czerwone.

Na początku oprócz Modern Jazz Quartet modsi słuchali Milesa Davisa, Charliego Parkera czy Dave'a Brubecka. Z czasem zaczęły się w tym kręgu pojawiać również inne style, m.in. soul, ska, pop, rock, a nawet blues. W latach 70. sztandarowym zespołem modsów stała się rockowa grupa The Who.

Skuter nieodzownym elementem każdego modsa

Nieodzownym elementem każdego modsa był skuter (zwykle włoskich marek - Lambretta lub Vespa), który w latach 50. i 60. był synonimem luksusu. Bo subkulturę modsów tworzyli ludzie stojący lub starający się stać ponad standardowym poziomem życia, snobistyczni, zblazowani, lekceważący pospolitość we wszelkich jej formach i wcieleniach.

W Europie Zachodniej główną używką modsów była amfetamina, która służyła do napędzania całonocnych imprez w kawiarniach i klubach muzycznych. W latach 60. i 70. w Polsce ten narkotyk był niedostępny, więc polscy modsi w podobnym celu używali drogich alkoholi.

Ich najbardziej zagorzałymi wrogami byli motocykliści (rockersi). Modsi uważali ich za ludzi bez finezji i przedstawicieli klasy robotniczej. Dla motocyklistów zaś modsi byli snobistycznymi i próżnymi lalusiami. W Europie Zachodniej konflikty pomiędzy tymi grupami przybierały formę krwawych bijatyk.

"Niewinni czarodzieje" - subkultura "modsów" w wersji PRL

Bardzo dobrze subkulturę modsów pokazuje film Franca Roddama "Kwadrofonia" (1979), w którym jedną z ról zagrał Sting. "The New York Times" umieścił go na liście 1000 najlepszych filmów wszech czasów. W Polsce tylko w kilku filmach pojawiały się drobne wątki modsowskie, cenzura starała się eliminować takie treści. Oficjalna propaganda nie akceptowała tego ruchu, gdyż jego ideą była elitarność, a nie gloryfikacja proletariatu, co było sensem i podstawą PRL. Mimo to Andrzejowi Wajdzie udało się stworzyć film, który pokazywał świat polskich modsów. W "Niewinnych czarodziejach" (1960), na podstawie scenariusza Jerzego Skolimowskiego i Jerzego Andrzejewskiego, główny bohater - grany przez Tadeusza Łomnickiego - jeździ po Warszawie skuterem. Grają tam także Zbigniew Cybulski, Roman Polański, Krzysztof Komeda, Andrzej Trzaskowski, Jerzy Skolimowski, Sława Przybylska i Kalina Jędrusik.

W biednej Polsce lat 60. i 70. ruch modsowski przybrał nieco inny charakter niż na Zachodzie. Kontrast pomiędzy przeciętnymi obywatelami PRL, którzy żyli od pierwszego do pierwszego, a bogatymi, których ubrania czy skutery warte były wielokrotność przeciętnej pensji, był drastyczny. Elitarność polskich modsów wybijała się na tle szarzyzny i marazmu tamtych czasów. Aktorzy, piosenkarze, literaci, artyści, dziennikarze, osoby aspirujące do "bycia w towarzystwie" i inni PRL-owscy celebryci kupowali drogie skutery, choć często jazda nimi nie sprawiała im przyjemności. Jednak sympatyzowanie z kulturą modsowską w Polsce bezwzględnie wymagało posiadania skutera, ubierania się modnie i słuchania jazzu czy później The Who.

Ile kosztował polski skuter Osa?

Siła popularności skuterów w Europie spowodowała, że taki pojazd pojawił się w ofercie Warszawskiej Fabryki Motocykli. Polski skuter Osa produkowany był w latach 1959-1965, kosztował ponad dwa razy więcej niż podobnej klasy motocykl WFM. Skutery importowane (Lambretta, Vespa, Peugeot) były jeszcze droższe.

Na prezentowanym zdjęciu, wykonanym w 1965 r. przez Mirosława Stankiewicza, widzimy żonę autora Krystynę (z d. Marków) i skuter Osa. Jej strój – od butów aż po nakrycie głowy – pokazuje dbałość o kanony ówczesnej mody. Do tego natapirowane włosy, rękawiczki i modna torebka. To ujęcie – modnie ubrana kobieta oparta o skuter Osa – mogłoby się stać symbolem polskich modsów.

Archiwum fotograficzne PAP

Archiwum fotograficzne Polskiej Agencji Prasowej jest największym wśród archiwów fotografii prasowych w Europie. Liczy kilkanaście milionów zdjęć i wciąż wzbogaca się o nowe kolekcje. Swymi zasobami sięga lat 20. XX wieku. Stanowi ważną część dziedzictwa narodowego. Zatrzymane w kadrach obrazy rejestrują każdy aspekt życia społecznego, politycznego, gospodarczego, kulturalnego i religijnego na przestrzeni ostatnich 100 lat.

Profesjonalna digitalizacja zasobów fotograficznych PAP umożliwia szeroki do nich dostęp przez stronę PAP (https://fotobaza.pap.pl/). Nad prawidłową identyfikacją oraz szczegółowym opisem zdjęć pracuje zespół specjalistów, przeglądając materiały źródłowe w czytelniach i archiwach. Klienci są na bieżąco informowani o nowych zdjęciach w Bazie Fotograficznej PAP. (PAP)

Autor: Tomasz Szczerbicki

szt/ miś/ grg/