„Heretic” to klaustrofobiczny thriller religijny wyreżyserowany i napisany przez Scotta Becka i Bryana Woodsa. Autorów, którym popularność przyniósł napisany wspólnie z Johnem Krasinskim scenariusz horroru „Ciche miejsce”. Jak wskazują pierwsze recenzje ich najnowszego filmu pokazywanego już na festiwalu w Toronto, Beck i Woods powrócili do wysokiej formy, w którą można było zwątpić po ich dwóch ostatnich filmach: „65” oraz „Boogeyman”.
Bohaterkami filmu „Heretic” są dwie mormonki, które głoszą słowo Boże, chodząc od domu do domu. Tym sposobem trafiają pod niewłaściwy adres. Kiedy drzwi otwiera im enigmatyczny pan Reed (Hugh Grant), wkrótce znajdują się w skomplikowanej i niebezpiecznej pułapce zastawionej przez gospodarza – o czym czytamy w oficjalnym opisie fabuły.
W rolach głównych, obok Hugh Granta, występują znana z serialu „Yellowjackets” Sophie Thatcher oraz Chloe East, którą ostatnio można było zobaczyć w „Fabelmanach” Stevena Spielberga. Pozostałe role przypadły w udziale Elle Young, Julie Lynn Mortensen, Haylie Hansen oraz Elle McKinnon. Światowa premiera filmu Becka i Woodsa miała miejsce podczas tegorocznego Festiwalu Filmowego w Toronto. Thriller zebrał tam bardzo dobre recenzje i aktualnie aż 91 proc. z nich na portalu Rotten Tomatoes jest pozytywna.
Hugh Grant, któremu popularność przyniósł udział w komediach romantycznych, od dłuższego już czasu zmienia swój aktorski wizerunek. Nie oznacza to jednak, że całkowicie porzucił romantyczny gatunek. Aktor jest w obsadzie czekającej na premierę czwartej części serii „Dziennik Bridget Jones”. (PAP Life)
kgr/