Ile psów i kotów żyje na polskich ulicach?

2024-05-24 16:42 aktualizacja: 2024-05-25, 12:50
Kot na ulicy Fot. TOLGA BOZOGLU/PAP/EPA
Kot na ulicy Fot. TOLGA BOZOGLU/PAP/EPA
W Polsce niemal 1 mln psów i kotów jest bezdomnych – potwierdza globalne badanie pt. The State of Pet Homelessness Project. Z tego aż 750 tys. kotów i 75 tys. psów żyje na ulicach.

Badanie, które przeprowadziła globalna koalicja ekspertów ds. dobrostanu zwierząt w 20 krajach świata (z pięciu kontynentów), wykazało, że w Polsce żyje 12,34 mln psów i kotów, z czego 8 proc. z nich, czyli łącznie ok. 950 tysięcy, jest bezdomnych. Z całej tej liczby bezdomnych zwierząt w schroniskach żyje blisko 92,5 tys. psów i 32,5 tys. kotów, a na ulicach - 75 tys. psów i 750 tys. kotów.

Wyniki badania potwierdzają w przybliżeniu wcześniejsze szacunki aktywistów dotyczące liczby bezdomnych psów i kotów w Polsce. Mówiły one o 1 mln bezdomnych psów i kotów w Polsce.

W 20 objętych badaniem krajach łączna liczba bezdomnych zwierząt została oszacowana na 362 mln (155 mln psów i 207 mln kotów). Średni odsetek bezdomnych zwierząt oceniono na 35 proc. Najwyższą bezdomność stwierdzono w Indonezji – 76 proc., w Indiach oraz w Grecji – po 69 proc., w Chinach – 52 proc, Turcji 48 proc. oraz na Filipinach – 41 proc.

Choć w Polsce jest on wyraźnie niższy niż w wymienionych krajach, to niezbędne są działania mające doprowadzić do całkowitej likwidacji bezdomności i cierpienia zwierząt towarzyszących człowiekowi - oceniają eksperci.

„W liczbach jest to prawie 950 tys. bezdomnych psów i kotów - z czego około 125 tys. w schroniskach oraz około 825 tys. pozbawionych jakiejkolwiek opieki. Dlatego tak ważne jest, aby działania wskazane z raporcie były konsekwentnie realizowane” – oceniła dla PAP lekarka weterynarii Małgorzata Głowacka, ekspertka naukowa Mars Polska, inicjatora globalnego badania i raportu.

Jak podkreśliła, w raporcie wyodrębniono trzy obszary, kluczowe dla zmniejszenia problemu bezdomności psów i kotów. Są to: utrzymanie stałych domów dla psów i kotów, zapewnienie odpowiedniej opieki oraz zapobieganie nieplanowanemu rozrodowi zwierząt.

„Najważniejsze działania, jakie należy podjąć, to przede wszystkim edukacja na temat odpowiedzialnej adopcji i opieki nad czworonogami oraz propagowanie zabiegów kastracji u zwierząt niehodowlanych, w tym także programy na poziomie gmin, dofinansowujące takie zabiegi. Bardzo istotne jest również tworzenie przyjaznej legislacji i zasad społecznych, ułatwiających opiekunom zwierząt funkcjonowanie ze swoimi zwierzętami oraz wspierających bezdomne psy i koty np. klarowne instrukcje postępowania z bezdomnymi zwierzętami” - wyjaśniła Głowacka. Jej zdaniem kolejny ważny czynnik to czipowanie zwierząt domowych oraz stworzenie jednej, krajowej bazy danych do rejestracji numerów czipów wraz z danymi opiekunów psów i kotów.

Z najnowszego raportu wynika m.in. że jedynie 33 proc. opiekunów psów w Polsce wykastrowało swojego pupila, a wśród opiekunów kotów odsetek ten wynosi 57 proc. Jedynie 11 proc. opiekunów psów i 10 proc. opiekunów kotów adoptowało swojego zwierzaka ze schroniska.

Na proteście zorganizowanym w czwartek pod Sejmem przez Fundację „Karuna – Ludzie dla zwierząt” i Koalicję na rzecz Walki z Bezdomnością Zwierząt aktywiści i posłowie Klubu Parlamentarnego Polska 2050 – Trzecia Droga podkreślali, że jedyną skuteczną metodą prowadzącą do likwidacji bezdomności psów i kotów w Polsce będzie nowa ustawa, która wprowadzi obowiązek czipowania oraz kastracji/sterylizacji. Polska 2050 złoży do końca maja 2024 r. poselski projekt takiej ustawy.

Dzień wcześniej, w środę 22 maja, prawnicy i aktywistki organizacji pozarządowych oraz grupa posłanek i posłów KO i Lewicy przedstawili założenia obywatelskiego projektu nowelizacji istniejącej ustawy o ochronie praw zwierząt. Zgodnie z nowelizacją wprowadzono by zakaz trzymania zwierząt na stałej uwięzi, obowiązek czipowania zwierząt i sterylizacji zwierząt nieprzeznaczonych do hodowli, powstałby rejestr hodowli zwierząt domowych, zaostrzono by wymagania wobec hodowców, tak ograniczyć tzw. "pseudohodowle" i zaostrzono by kary za znęcanie się nad zwierzętami nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

W rozmowie z PAP lekarka weterynarii Dorota Sumińska oceniła, że musi powstać nowa ustawa, ponieważ obecnie obowiązująca jest nieskuteczna i nie rozwiązuje żadnego problemu związanego z bezdomnością zwierząt towarzyszących. Utrzymuje jedynie status quo. W jej opinii „w ciągu ostatnich 15 lat Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt nie zrobił nic, żeby to zmienić”.

Wraz z firmą Mars w badaniu bezdomności zwierząt domowych wzięli udział eksperci organizacji dbających o dobrostan zwierząt domowych: Humane Society International, Alliance for Contraception in Cats & Dogs, International Partnership for Dogs oraz International Companion Animal Management Coalition. (PAP)

mar/