Z kolei Hezbollah poinformował, że wystrzelił w sobotę rakiety w kierunku pięciu zamieszkanych obszarów na północy Izraela, w tym przedmieść Hajfy. Przekazał także, że wystrzelił drony w kierunku bazy lotniczej Tel Nof, położoną ok. 10 km na południe od Tel Awiwu, i salwę rakiet w kierunku bazy wywiadu w mieście Safed na północy kraju.
Do ataków doszło po tym, jak w nocy z piątku na sobotę Izrael przeprowadził ukierunkowany ostrzał obiektów wojskowych w Iranie; zginęło dwóch irańskich żołnierzy. Władze izraelskie zadeklarowały, że jest to odwet za irański ostrzał Izraela przeprowadzony wcześniej w październiku.
Również w sobotę libańska agencja prasowa ANI podała, że wojsko izraelskie ostrzelało domy we wsi Al-Adajsa w południowym Libanie, blisko granicy z Izraelem. Według ministerstwa resortu zdrowia Libanu wskutek ostrzału zginął pracownik służb ratunkowych powiązany z Hezbollahem.
Resort podał także, że w izraelskich atakach na Liban od października 2023 r. zginęły 2653 osoby, w tym 19 w piątek.
Wymiana ognia pomiędzy siłami Izraela a wspieranym przez Iran Hezbollahem trwa od miesięcy, ale w ostatnim czasie stała się bardziej intensywna. Rząd Izraela deklaruje, że jego celem wojennym jest zagwarantowanie bezpieczeństwa na północy państwa, by mogło tam wrócić kilkadziesiąt tysięcy cywilów ewakuowanych z powodu ataków Hezbollahu. Libańska organizacja podkreśla, że rozpoczęła ataki na Izrael w ramach solidarności z palestyńskim Hamasem i zakończy je, jeżeli zostanie zawarty rozejm w Strefie Gazy.(PAP)
mws/ akl/ grg/