Jak wyłaniano władze Totalizatora Sportowego? Ustalenia portalu Onet kontra oświadczenie firmy

2024-10-17 13:17 aktualizacja: 2024-10-17, 16:07
Rafał Krzemień, były prezes zarządu Totalizatora Sportowego. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Rafał Krzemień, były prezes zarządu Totalizatora Sportowego. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Pełniący obowiązki prezesa zarządu Totalizatora Sportowego Mariusz Błaszkiewicz odrzuca zarzuty Onetu, dotyczące nieprawidłowości w procesach rekrutacyjnych w spółce. W komunikacie przesłanym PAP zapewnia, że konkurs, w którym uczestniczył był profesjonalny, a zarząd rozważy podjęcie kroków prawnych wobec portalu.

W opublikowanym w czwartek artykule Onetu pt. "To on zapłacił za aferę w Totalizatorze. Znamy kulisy jego zatrudnienia", portal opisuje, jak przebiegały procesy rekrutacyjne w Totalizatorze Sportowym.

Według relacji czterech osób, które w marcu brały udział w konkursie na członków zarządu Totalizatora Sportowego, w tym na stanowisko prezesa - rekrutacja mogła budzić wątpliwości. Przesłuchania kandydatów na prezesa Totalizatora Sportowego miały trwać po 10 minut, a rada nadzorcza zadawała im po dwa ogólnikowe pytania, co według nich - wskazuje na to, że zwycięzca mógł być wybierany już wcześniej.

Oświadczenie p.o. prezesa

"W związku z kolejną publikacją portalu onet.pl z dnia 17 października 2024 roku dot. postępowań kwalifikacyjnych na Prezesa Zarządu oraz Członków Zarządu, jako osoba, która brała udział w postępowaniu kwalifikacyjnym w efekcie, którego powołany zostałem na Członka zarządu Totalizatora Sportowego ds. finansów i inwestycji, mogę zapewnić, że był to jeden z najbardziej profesjonalnych konkursów na członka zarządu do spółek Skarbu Państwa w jakich uczestniczyłem w ostatnich 5 latach" - poinformował w komunikacie Błaszkiewicz.

Zaznaczył, że tego typu postępowania kwalifikacyjne wiążą się z tym, że tylko jeden kandydat z wielu może zostać powołany na stanowisko.

"Jako menedżer z wieloletnim doświadczeniem, także w spółkach prywatnych – w tym z kapitałem zagranicznym, jestem zdziwiony, że opinia kilku anonimowych osób, które rzekomo brały udział w postępowaniach kwalifikacyjnych są podstawą do publikowania kolejnych +sensacyjnych+ informacji" - dodał.

Jak podkreślił Błaszkiewicz, rozmowy kwalifikacyjne poprzedza szczegółowa analiza dostarczonych dokumentów, potwierdzających kwalifikacje i szczegółowe kompetencje kandydatów. Jest to pierwszy etap rekrutacji. "Z własnego doświadczenia wiem, że ostatni etap czyli rozmowy kwalifikacyjne w tego typu konkursach najczęściej trwają od 10 do 20 minut" - zaznaczył. Wyjaśnił, że w jego ocenie w trakcie takiej rozmowy rada nadzorcza bada przede wszystkim zdolność kandydatów do "syntetyzującego myślenia oraz ocenia szybkie i merytoryczne odniesienie się do konkretnych tez oraz problemów dotyczących określonej tematyki w oparciu o wiedzę i doświadczenie kandydata".

Komunikat Totalizatora Sportowego

Błaszkiewicz poinformował w komunikacie, że Totalizator Sportowy, w ostatnich trzech kwartałach pobił wszystkie dotychczasowe roczne rekordy zysku, a wpłaty do budżetu państwa ogółem w tym okresie przekroczyły 3,4 mld zł. W porównaniu do analogicznego okresu w 2023 r. wpłaty zostały zwiększone o ponad 466 mln zł, a "w stosunku do planu rzeczowo-finansowego mówimy o wzroście wpłat na poziomie ponad 105 mln zł". Również w ostatnich dziewięciu miesiącach Totalizator Sportowy przekazał w formie dopłat na fundusze celowe ponad 1,2 mld zł. "To wzrost o 113 mln zł w porównaniu do analogicznego okresu w 2023 roku. To oznacza rekordowe wsparcie dla polskiego sportu i kultury" - dodał. 

"Mając na uwadze dbałość o aktywa Totalizatora Sportowego, jego dalszy rozwój, w tym realizację monopolu państwa w zakresie gier liczbowych i loterii pieniężnych, ze szczególnym uwzględnieniem bezpiecznej gry oraz zaufanie milionów klientów do spółki, Zarząd rozważy decyzje o podjęciu kroków prawnych mających na celu obronę dobrego imienia Spółki, naruszonego w związku z publikacjami portalu onet.pl" - zaznaczył Błaszkiewicz.

Pod koniec września Onet podał, że beneficjentami zmian w Totalizatorze Sportowym zostali lokalni działacze PO, PSL i Lewicy i bliscy współpracownicy czołowych parlamentarzystów koalicji rządzącej. W wyniku doniesień portalu Ministerstwo Aktywów Państwowych zwróciło się do rady nadzorczej o informację w tej sprawie. Rada nadzorcza TS odwołała ze stanowiska prezesa Rafała Krzemienia. Równocześnie z odwołaniem Krzemienia podjęła uchwałę o wszczęciu postępowania kwalifikacyjnego na stanowisko prezesa zarządu. Do czasu rozstrzygnięcia postępowania kwalifikacyjnego, rada powierzyła pełnienie obowiązków prezesa Mariuszowi Błaszkiewiczowi, członkowi zarządu do spraw finansów i inwestycji.

Totalizator Sportowy to spółka w pełni należąca do Skarbu Państwa. Na koniec ubiegłego roku sieć punktów sprzedaży jednostki dominującej wyniosła ponad 26,4 tys. lokalizacji, w tym ponad 1,7 tys. salonów gier na automatach. Prowadzi także jedyne legalne kasyno internetowe w Polsce – Total Casino. (PAP)

kblu/ mhr/ mar/