Jakub Wiech: mamy w Europie renesans energetyki jądrowej
Europa przeżywa renesans energetyki jądrowej. Jest duża szansa na to, że Niemcy powrócą do atomu i uruchomią co najmniej sześć bloków jądrowych - powiedział w Studiu PAP Jakub Wiech, redaktor naczelny portalu energetyka24.com.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen 20 marca na konferencji prasowej podsumowującej zakończony szczyt UE w Brukseli, poinformowała, że jednym z jego głównych tematów było zwiększenie globalnej konkurencyjności unijnej gospodarki. Podkreśliła, że przeszkodą są znacznie wyższe niż w Chinach i USA ceny energii, a sposobem na ich obniżenie miałoby być przejście na energię niskoemisyjną, czyli energię jądrową i odnawialną. Jeszcze kilka lat temu nikt w unijnych instytucjach nie chciał oficjalnie przyznać, że energia jądrowa może być odpowiedzią na wysokie ceny energii i postulowane odejście od paliw kopalnych.
Wiech w piątek w Studiu PAP pytany o to, czy w Unii Europejskiej zaznacza się nowy trend wskazujący na powrót do szerszego wykorzystania energetyki jądrowej ocenił, że Stary Kontynent przeżywa "renesans energetyki jądrowej". Jego zdaniem jest duża szansa na to, że Niemcy, które w 2023 r. całkowicie wyłączyły wszystkie swoje bloki jądrowe - powrócą do atomu.
"Jak donoszą niemieckie media, w trakcie rozmów koalicyjnych między chadecją a socjaldemokratami w Niemczech, czyli partiami, które mają tworzyć teraz rząd (...) pojawiła się kwestia wskrzeszenia tych niemieckich jednostek jądrowych, które cały czas da się przywrócić do systemu" - powiedział.
💬 Mamy w Europie renesans energetyki jądrowej. Niemcy mogą przywrócić do pracy 6 jednostek. To oznaczałoby kompletny odwrót od polityki energetycznej kanclerz Merkel - mówi @jakubwiech z @Energetyka_24
🎥cała rozmowa na https://t.co/gGhW95RytJ@PAPInformacje pic.twitter.com/DnMM4ZQfzR— Adrian Kowarzyk (@AdrianKowarzyk) March 28, 2025
Zdaniem eksperta chodzi o przywrócenie do systemu energetycznego i ponowne uruchomienie co najmniej 6 bloków (jednostek), co oznaczałoby "gigantyczną zmianę polityczną w ramach Unii Europejskiej".
"To byłby kompletny odwrót od takiej dominanty w myśleniu energetycznym, która była cechą charakterystyczną kanclerz Angeli Merkel. Mamy też otwartą drogę do tego, żeby w Unii Europejskiej przygotować nowy zarys polityczny, w rozumieniu także regulacyjnym, zmierzający do tego, żeby moce w atomie były bardziej wspierane i szerzej promowane w ramach prawa UE" - ocenił.
💬 Komisja Europejska raczej da zielone światło i nie będzie stawiać dużych przeszkód ws. finansowania naszej elektrowni jądrowej kwotą 60 mld zł - mówi @jakubwiech z @Energetyka_24
🎥cała rozmowa na https://t.co/gGhW95RytJ@PAPInformacje pic.twitter.com/PPkUjyvlLd— Adrian Kowarzyk (@AdrianKowarzyk) March 28, 2025
Niemcy pod koniec lat 90. postanowiły odejść od energii jądrowej, co od dawna było celem Zielonych, którzy w latach 1998-2005 tworzyli koalicję rządową wraz z Socjaldemokratyczną Partią Niemiec (SPD). Budowa ostatniej elektrowni jądrowej w tym kraju zakończyła się w 2002 r., a wygaszenie wszystkich bloków planowano w ciągu następnych kilku dekad.
W połowie kwietnia 2023 r. trzy ostatnie elektrownie jądrowe w RFN zostały wyłączone. Tak zakończył się zapoczątkowany w 2002 r., a przypieczętowany przez Bundestag w 2011 r. (w czasie rządów Merkel) proces odchodzenia Niemiec od wykorzystywania energii z atomu. (PAP)
amk/ mick/kgr/