Jarosław Sachajko: liczę na to, że Wawrzyk oczyści się z zarzutów [STUDIO PAP]

2024-01-18 07:37 aktualizacja: 2024-01-19, 11:24
Jarosław Sachajko. Fot. PAP/Szymon Pulcyn
Jarosław Sachajko. Fot. PAP/Szymon Pulcyn
Poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko w Studiu PAP powiedział, że liczy na to, że zatrzymany przez CBA b. wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk wkrótce będzie mógł obronić swoje dobre imię przed sądem i oczyści się z zarzutów.

Piotra Wawrzyka zatrzymali funkcjonariusze lubelskiej delegatury Biura w śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych. Funkcjonariusze przeszukali też mieszkanie b. wiceministra. Po postawieniu mu zarzutów prokurator wyznaczył mu 100 tys. zł poręczenia majątkowego.

Sachajko w Studiu PAP pytany o to, czy jest zaskoczony zatrzymaniem Wawrzyka odpowiedział, że byłby zaskoczony, gdyby do niego nie doszło.

"Dobrze, że to się w tej chwili wyjaśnia" - dodał.

"Mam nadzieję, że pan (były) minister wkrótce będzie mógł obronić swoje dobre imię przed sądem. Takie rzeczy nie mogą być w przestrzeni publicznej. Nie może być tak, że przeciwko komuś prokuratura czy ktokolwiek inny rzuca zarzuty, a później nic się nie dzieje (...) bo jak się rzuci na kogoś oszczerstwo i to trwa ileś tam lat, to ta osoba cały czas jest pod pręgierzem" - powiedział.

Pytany o to, czy uważa, że Wawrzyk oczyści swoje imię odpowiedział, że z tego co mówił sam zatrzymany, miał on być "wmanipulowany przez swojego asystenta". Dodał, że w jego ocenie nie jest tak, że minister inaczej niż politycznie odpowiada za całe podległe mu ministerstwo, ale może odpowiadać np. za złe procedury. W jego ocenie "często procedury są prawidłowe, a ludzie popełniają błędy albo celowo próbują wykorzystać swoje stanowisko".

"Dlatego liczę na to, że pan minister się oczyści z tych zarzutów" - dodał.

Według śledczych, z materiału dowodowego zgromadzonego w śledztwie wynika, że Wawrzyk jako sekretarz stanu odpowiadający w MSZ w latach 2019–2023 m.in. za problematykę konsularną oraz nadzorujący departament konsularny "przekroczył swoje uprawnienia poprzez naruszenie obowiązujących w ministerstwie procedur związanych z rejestracją i obiegiem dokumentów".

Miał też - jak wynika ze śledztwa - podejmować nieuzasadnione interwencje dotyczące przyspieszenia procedur wizowych oraz udostępnić nieuprawnionej osobie informacje objęte tajemnicą służbową. Dział prasowy PK przypomniał, że przedmiotem śledztwa, w którym zarzuty usłyszało już dziewięć osób, są nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w okresie półtora roku.

"W toku śledztwa prokurator ustalił, że nieprawidłowości dotyczyły polskich placówek dyplomatycznych m.in. w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze" - podała PK.

Prowadzone przez CBA śledztwo rozwija się.

Sachajko: za 3 miesiące będziemy mieć w aptekach polskie, tańsze konopie medyczne

Poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko w Studiu PAP zapowiedział, że za 3 miesiące w aptekach pojawią się polskie, tańsze w produkcji konopie medyczne.

"Do tej pory pochodziły one z importu, głównie z Kanady" - dodał.

Główny Inspektor Farmaceutyczny w grudniu 2023 r. wydał pierwsze w historii Polski zezwolenie na uprawę oraz zbiór ziela konopi innych niż włókniste w celu wytwarzania surowca farmaceutycznego. Zgodę otrzymał warszawski Instytut Biotechnologii Przemysłu Rolno–Spożywczego im. prof. Wacława Dąbrowskiego.

Sachajko w czwartek w Studiu PAP pytany, czy oznacza to, że w ciągu kilku miesięcy w aptekach pojawi się wyprodukowana w Polsce medyczna marihuana potwierdził te informacje.

"Instytut warszawski już produkuje, więc jest to kwestia około trzech miesięcy, bo to jest lek. To jest cała procedura dosyć skomplikowana, ale będziemy mieli w aptekach tańsze konopie medyczne, dostępne cały czas. To nie może być tak, że ktoś się leczy dwa miesiące, a później akurat dostawa z Kanady nie dotarła. Będziemy mieć swoje tanie konopie medyczne w aptekach" - zapewnił.

Sachajko podkreślił, że jest wiele jednostek chorobowych, w przypadku których pacjentom przepisywana jest medyczna marihuana. Ta marihuana pochodzi z importu, głównie z Kanady. Jak dodał Sachajko, w przypadku leczenia ważna jest ciągłość dostaw, co zapewni produkcja krajowa.

Poseł Kukiz'15 przypomniał, że poznański Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich obiecał, że do końca ubiegłego roku konopie wyprodukowane przez niego znajdą się w aptekach, jednak ostatecznie warszawski instytut okazał się szybszy.

Autor: Adrian Kowarzyk

jc/