O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Jest postanowienie o przedstawieniu zarzutów byłemu sędziemu Tomaszowi Sz.

Prokuratura Krajowa wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów Tomaszowi Sz. - poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak. Oznacza to, że były sędzia ma już oficjalnie status osoby podejrzanej. Za zarzucane mu czyny grozi nawet dożywocie.

Były sędzia WSA Tomasz Sz., fot. PAP/Rafał Guz
Były sędzia WSA Tomasz Sz., fot. PAP/Rafał Guz

Jak tłumaczyła w rozmowie z PAP prok. Anna Adamiak, w Kodeksie postępowania karnego wskazano, że postanowienie o przedstawieniu zarzutów ogłasza się podejrzanemu niezwłocznie, a potem przesłuchuje się go, "chyba że ogłoszenie postanowienia lub przesłuchanie podejrzanego nie jest możliwe z powodu jego ukrywania się lub nieobecności w kraju" - a tak jest w przypadku Tomasza Sz. "To ogłoszenie (zarzutów - PAP) nie jest więc koniecznie (...) Ta osoba i tak jest osobą podejrzaną" - wskazała.

Prok. Adamiak przekazała również, że na podstawie wydanego postanowienia prokuratura złoży do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu dla celów poszukiwawczych. "Myślę, że ten wniosek zostanie złożony w bardzo bliskim czasie" - podkreśliła. "W sytuacji, w której sąd nasz wniosek uwzględni, prokurator wyda list gończy. Te dokumenty będą stanowiły podstawę do wdrożenia ogólnokrajowych oraz międzynarodowych poszukiwań pana Szmydta" - powiedziała.

We wcześniejszej rozmowie z PAP prok. Adamiak tłumaczyła, że wypowiedzi Tomasza Sz., uwiarygadniane powoływaniem się na status polskiego sędziego, zostały wykorzystane przez władze białoruskie i rosyjskie dla ich celów propagandowych polegających na szerzeniu narracji oskarżającej Polskę o niesamodzielną politykę mającą na celu destabilizację Białorusi i Ukrainy. Stąd kwalifikacja czynu jako przestępstwa z art. 130 par. 1 oraz art. 130 par. 5 Kodeksu karnego.

Art. 130 par. 1 Kk stanowi, że kto bierze udział w działalności obcego wywiadu albo działa na jego rzecz przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5. W art. 130 Kk par. 5 mowa o tym, że jeśli tego czynu dopuści się funkcjonariusz publiczny oraz osoba pełniąca dyspozycyjnie terytorialną służbę wojskową, kara to minimum 8 lat w więzieniu lub dożywocie.

W ten poniedziałek Tomasz Sz. - który wówczas był jeszcze sędzią Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie - pojawił się na propagandowej konferencji prasowej w Mińsku na Białorusi. Państwowa białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała, że poprosił władze Białorusi o "opiekę i ochronę". Następnie Sz. zaczął pojawiać się w białoruskich i rosyjskich mediach i powtarzać tezy tamtejszej propagandy, m.in. udzielił wywiadu w programie Władymira Sołowiowa, nazywanego główną twarzą kremlowskiej propagandy. Ten w swoich wcześniejszych programach m.in. udowadniał, że zbrodnie w Buczy, Kramatorsku czy Mariupolu były przygotowanymi przez Ukrainę "inscenizacjami".

W czwartek sąd dyscyplinarny NSA uchylił immunitet sędziego Sz., zezwolił na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Później tego samego dnia poinformowano o przyjęciu jego oświadczenia o zrzeczeniu się urzędu ze skutkiem natychmiastowym. "Tomasz Szmydt nie jest już sędzią" - podkreślił rzecznik prasowy NSA sędzia Sylwester Marciniak.

W związku ze sprawą Tomasza Sz. w tym tygodniu zebrało się rządowe Kolegium do spraw Służb Specjalnych. Po jego kolejnym posiedzeniu, które odbyło się w piątek, minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak poinformował, że 21 maja rząd planuje przyjąć projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Komisji ds. Badania Wpływów Rosyjskich.

Wśród spraw, którymi Sz. zajmował się w WSA, były m.in. odmowy wydania poświadczeń bezpieczeństwa w zakresie dostępu do informacji niejawnych. Nazwisko Sz. pojawiało się wcześniej w związku z tzw. aferą hejterską w Ministerstwie Sprawiedliwości. W 2019 r. sędzia, który był zaangażowany w tę aferę wraz ze swoją ówczesną żoną Emilią, został zwolniony ze stanowiska dyrektora Biura Prawnego w KRS.(PAP)

sma/

Zobacz także

  • Tomasz Szmydt, fot. Belta.by

    Sąd wydał kolejny ENA za byłym sędzią Tomaszem Szmydtem

  • Tomasz Szmydt, fot. Belta.by

    Azyl na Białorusi dla Tomasza Szmydta. Łukaszenka podpisał dekret

  • Tomasz Szmydt, fot. Belta.by

    Nowe ustalenia służb po zdradzie Tomasza Szmydta

  • Były sędzia Tomasz Szmydt, fot. twitter.com/Zdjęcie z prywatnego konta Tomasza Szmydta na platformie X

    Jest Europejski Nakaz Aresztowania Tomasza Szmydta

Serwisy ogólnodostępne PAP