O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Kinga Dębska: nawet w minutowym filmie widać, co komu w duszy gra

„Historia pewnej przyjaźni” to hasło tegorocznej, 10. odsłony konkursu filmowego „63 sekundy”, adresowanego do młodych ludzi, którego organizatorem jest Muzeum Powstania Warszawskiego. „Taki konkurs to fantastyczny sposób na to, żeby sprawdzić, czy jest się w stanie zrobić minutowy filmik, w którym opowie się swoją historię” – powiedziała PAP Life Kinga Dębska, reżyserka i scenarzystka, która jest jurorką konkursu.

Kinga Dębska. Fot. PAP/Paweł Supernak
Kinga Dębska. Fot. PAP/Paweł Supernak

Wystartował konkurs „63 sekundy”. Młodzi twórcy (15-22 lata) mają 63 sekundy, by przedstawić w swoim filmie opowieść o przyjaźni. „Historia Twojej przyjaźni może być inspiracją dla innych do pielęgnowania najważniejszych więzi. Twój filmowy 63-sekundowy obraz przyjaźni pokaże nam, jak patrzysz na relacje międzyludzkie. To szansa, aby wyrazić siebie, swoją wrażliwość, spojrzenie na to, co naprawdę liczy się w relacjach z drugim człowiekiem” - czytamy na stronach Muzeum Powstania Warszawskiego.

W jury tegorocznej edycji konkursu po raz kolejny znalazła uznana reżyserka i scenarzysta, Kinga Dębska („Moje córki krowy”, „Zabawa, zabawa”, „Zupa nic”). W rozmowie z PAP Life ta artystka podkreśliła, że jej zdaniem konkurs „63 sekundy” to inicjatywa, która ma głęboki sens.

Szeroki temat tegorocznej edycji konkursu

„Po pierwsze uwrażliwia młodych ludzi na historię, a po drugie opowiadanie historii jest potrzebne zarówno tym, którzy je tworzą, jak i tym, którzy potem będą ją oglądać. Taki konkurs to fantastyczny sposób na to, żeby sprawdzić, czy jest się w stanie zrobić minutowy filmik, w którym opowie się swoją historię. Temat tegorocznej edycji 'Historia pewnej przyjaźni' jest bardzo szeroki. Myślę, że w dzisiejszych czasach młodzi ludzie mają ogromną potrzebę relacji, wielu z nich tego brakuje” – mówi.

Więcej

Jakub Małecki. Fot. Wojciech Biały

Jakub Małecki: myślę, że mamy z Kingą Dębską bardzo podobne wyobrażenie o tym, jak chcielibyśmy opowiadać o świecie i bohaterach

Reżyserka radzi, w jaki sposób młodzi twórcy powinni myśleć o swoim filmie. „Jeśli ktoś chce wziąć udział w konkursie, to powinien najpierw usiąść sam ze sobą i z czystą kartką papieru, bądź przed ekranem komputera i napisać scenariusz. Bo każdy dobry film zaczyna się od dobrego scenariusza. Czyli trzeba napisać: co chcę opowiedzieć, od czego zacznie się ta historia, co będzie później i jak się skończy. Należy zrobić to w taki sposób, żeby jedno z drugiego wynikało. To, czego wszyscy potrzebujemy w sztuce, to jest opowieść. Nawet taka krótka, minutowa. Potem należy się zastanowić, jaka forma byłaby najlepsza dla takiej opowieści, czy dokumentalna, czy fabularna, czy animowana, czy nakręcimy to kamerką, czy telefonem; wymyślić środki do uzyskania tego celu. A później to zmontować, udźwiękowić i wysłać”.

"Przyszłość jest w młodych"

Dębska zachęca młodych twórców, żeby odważyli się opowiedzieć o czymś, co jest dla nich ważne, co ich dotyka osobiście. „Nawet w takim minutowym filmie widać, co komu w duszy gra, czy jest ciekawym człowiekiem, ma jakieś pytania, wątpliwości. W tych historiach chodzi o emocje, wzruszenia. Można sobie tak wymyślić formę, żeby poukrywać, że to jest o nas. Ale zawsze, jak autor opowiada o czymś osobistym, to ta prawda przedostaje jakimś cudem na drugą stronę kamery i widz to czuje. A my właśnie tej prawdy szukamy. Pamiętam, jak zrobiłam 'Moje córki krowy'. Film, który opowiadał historię mi bliską i wszyscy to od razu poczuli, że to jest jakoś inne niż podobne tego typu historie. Bo ona po prostu była bardzo blisko mnie i odważyłam się ją opowiedzieć”.

Więcej

Natalia Rybicka. Fot. PAP/StrefaGwiazd/Marcin Kmieciński

Nowy serial Kingi Dębskiej z Natalią Rybicką w roli głównej. "Czuję, że Helena przekazała mi swoją siłę" [WYWIAD]

Reżyserka, który obecnie przygotowuje się do drugiego sezonu „Gry z cieniem”, podkreśla, że chociaż jest osobą bardzo zajętą, a konkurs wymaga od niej poświęcenia sporej ilości czasu, to uważa, że jest to także bardzo inspirujące dla niej samej jako twórczyni. „Uczę w wielu różnych szkołach filmowych, kibicuję młodym ludziom, myślę, że sama mogę się od nich dużo nauczyć. Po prostu przyszłość jest w młodych”.

W jury tegorocznej edycji, poza Kingą Dębską znaleźli się m.in. Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Sonia Szyc, młoda aktorka. Ambasadorką 10.edycji konkursu jest młoda twórczyni internetowa Wiktoria Dmitruk, która na co dzień uczy podstaw fotografii oraz prawidłowego i kreatywnego tworzenia filmów.

Jak wziąć udział w konkursie?

Aby wziąć udział w konkursie, należy do 8 kwietnia (włącznie) nagrać i wysłać 63-sekundowy materiał audiowizualny, opracowany w dowolnej technice, który może być nakręcony smartfonem, kamerą lub aparatem fotograficznym. Istotne jest, by film był odpowiedzią na hasło konkursowe „Historia pewnej przyjaźni". Prace konkursowe należy wysłać poprzez formularz zgłoszeniowy na stronie Muzeum Powstania Warszawskiego.

Na autorów najciekawszych filmów czekają nagrody - 10 tysięcy za pierwsze miejsce, 5 tysięcy za drugie i 3 tysiące za trzecie. Wręczenie nagród odbędzie się 3 maja podczas gali finałowej konkursu Mastercard Off Camera w Krakowie. Tam laureaci konkursu będą mieli okazję pokazać swoje filmy znanym twórcom polskim i zagranicznym. (PAP Life)

Autorka: Iza Komendołowicz

ikl/ag/kgr/

Zobacz także

  • Natalia Rybicka. Fot. PAP/StrefaGwiazd/Marcin Kmieciński
    Specjalnie dla PAP

    Nowy serial Kingi Dębskiej z Natalią Rybicką w roli głównej. "Czuję, że Helena przekazała mi swoją siłę" [WYWIAD]

Serwisy ogólnodostępne PAP