Karetka zabrała mężczyznę do szpitala, bo w wyniku obrażeń zalał się krwią. Konieczne okazało się zszycie rany – poinformowała oficer prasowa policji w Bartoszycach Marta Kabelis. Po zabiegu mężczyzna wyszedł ze szpitala.
Pokrzywdzony powiedział policjantom, że partnerka zraniła go kością z zupy. Sprawczyni to potwierdziła.
"Dziś w tym mieszkaniu będą oględziny, więc może ta kość zostanie zabezpieczona. Na razie jej nie mamy, więc trudno powiedzieć, o jakiej kości mówią partnerzy" – przyznała policjantka.
Para zeznała policjantom, że kłótnia między nimi wybuchła z powodu wyniku wyborów samorządowych w Bartoszycach. W tym mieście konieczna okazała się druga tura wyborów.
"Para była pod wpływem alkoholu, więc i ten czynnik zapewne podgrzał temperaturę sporu" – powiedziała policjantka.
Zatrzymana kobieta trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań. Była w przeszłości karana za znęcanie się nad partnerem i ma wyrok w zawieszeniu.
"W związku z tym będzie odpowiadała w warunkach recydywy, grozi jej 7,5 roku więzienia" – powiedziała Kabelis. (PAP)
Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska
kh/