Na konferencji prasowej w PKW o godz. 10.00 przewodniczący Komisji sędzia Sylwester Marciniak poinformował, że do w wyborach do sejmików wojewódzkich do godz. 9.22 w poniedziałek do PKW spłynęły dane z 26 751 obwodów głosowania na ogólną liczbę 31 456 obwodów, czyli - jak wskazał - z 85,04 proc. obwodów.
Szef PKW przekazał ponadto, że jeśli chodzi o rady powiatów, to do tej pory wprowadzono dane z 20 325 obwodów głosowania na ogólną liczbę 24 705 obwodów, czyli 82,27 proc. Według Marciniaka do tej pory wyniki z największej liczby obwodów spłynęły w przypadku wyborów do rad gmin, miast i rad miejskich - z 30 602 obwodów na ogólną liczbę 31 456 obwodów, czyli 97,29 proc..
W przypadku wyborów wójtów gmin, burmistrzów i prezydentów miast do godz. 9.22 wprowadzono dane z 30 641 na 31 456 obwodów, czyli 97,41 proc. - poinformował szef PKW.
Jak również przekazano na konferencji, jeśli chodzi o wybory do warszawskich rad dzielnic, to dane spłynęły z 758 na 847 obwodów, co stanowi 89,48 proc. obwodów.
"Według oficjalnych, częściowych danych frekwencja w wyborach do sejmików wynosi 51,33 proc."
Według danych oficjalnych, częściowych z godz. 9.22 frekwencja w wyborach do sejmików województw w skali kraju wynosi 51,33 proc. - poinformował w poniedziałek szef PKW Sylwester Marciniak.
Szef PKW powiedział na konferencji prasowej, że "liczba osób uprawnionych do udziału w wyborach, czyli liczba osób ujętych w spisach wyborców w obwodach, z których otrzymano dane, wyniosła 24 miliony 608 tysięcy 964 osoby".
"Dla przypomnienia mamy przeszło 29 milionów wyborców, czyli jeszcze brakuje tutaj około 5 milionów. I w obwodach, z których otrzymano dane oddano 12 milionów 632 tysiące 438 głosów ważnych" - powiedział Marciniak.
Stanowi to - dodał - "51,33 proc. liczby osób uprawnionych do głosowania w tych wyborach, czyli można powiedzieć, że ta frekwencja według już danych oficjalnych, częściowych podkreślam, wynosi 51,33 proc." - powiedział Marciniak.
Szefowa KBW: wyniki wyborów możemy poznać szybciej, niż się spodziewamy
Wyniki wyborów możemy poznać szybciej, niż się spodziewamy, choć jeszcze nie w poniedziałek - przekazała szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak. Według niej jest możliwe, że pierwsze będą podane wyniki wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
W poniedziałek o godz. 10 rano w Państwowej Komisji Wyborczej odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono dane ws. wyników wyborów samorządowych spływających z poszczególnych komisji wyborczych. Według przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka "sytuacja jest dynamiczna", a "proces wprowadzana danych z obwodowych komisji wyborczych postępuje".
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak zapewniła, że system zliczania głosów działa jak należy. Według niej wynik możemy poznać "szybciej niż się spodziewano", choć jeszcze nie w poniedziałek. Podkreśliła, że nawet po spłynięciu danych ze wszystkich komisji, trzeba jeszcze zweryfikować poszczególne protokoły, co także - poza samym liczeniem głosów - jest żmudną i długotrwałą pracą. "W związku z tym na pewno to jeszcze trochę potrwa" - oceniła.
Według Pietrzak możliwe, że wyniki wyborów do rad organów samorządu zostaną podane osobno od wyników wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, m.in. ze względu na fakt, że - zgodnie z wytycznymi - dane z wyborów na włodarzy samorządowych są zliczane jako pierwsze. Marciniak wyjaśnił, że do tej pory stosowano taką praktykę dlatego, że w przypadku tych wyborów w wielu miejscach odbędzie się jeszcze druga tura, przez co wyniki pierwszej potrzebne są tak szybko, jak to możliwe.
Przedstawiciele PKW poinformowali również, że kolejna konferencja PKW odbędzie się o godz. 17.30 w poniedziałek, a nie - jak pierwotnie planowano - o godz. 13.30. (PAP)
Autorzy: Mikołaj Małecki, Aleksandra Rebelińska
sma/