Kucharska-Dziedzic: nie jestem zaskoczona wynikiem prawyborów w KO

2024-11-23 13:53 aktualizacja: 2024-11-23, 14:15
Anita Kucharska-Dziedzic Fot. PAP/Leszek Szymański
Anita Kucharska-Dziedzic Fot. PAP/Leszek Szymański
Wiceprzewodnicząca klubu Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic przyznała, że nie jest zaskoczona wynikiem prawyborów w KO. Zdaniem posłanki, ugrupowanie traktuje prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego jako "człowieka absolutnie swojego". Radosław Sikorski jeszcze tego zaufania nie ma - powiedziała PAP.

Rafał Trzaskowski wygrał prawybory i został kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Trzaskowski uzyskał 74,75 proc. głosów, jego kontrkandydat Radosław Sikorski uzyskał 25,25 proc. głosów. O wynikach poinformował w sobotę premier Donald Tusk na posiedzeniu Rady Krajowej PO.

Kucharska-Dziedzic (Lewica) przyznała w rozmowie z PAP, że nie jest zaskoczona zwycięstwem prezydenta Warszawy. "Wprawdzie aktywność Sikorskiego była olbrzymia, ale myślę, że tutaj zadecydowało to, że KO traktuje Rafała Trzaskowskiego jako człowieka absolutnie swojego, a Radek jeszcze chyba tego pełnego zaufania do końca nie ma" - oceniła posłanka.

Dopytywana, czy kandydatura Trzaskowskiego wpłynie na decyzję Lewicy ws. własnego kandydata w nadchodzących wyborach, podkreśliła, że "zawsze się kalkuluje, na ile kandydaci będą ze sobą konkurowali, jakie będą tematy owej kampanii i jakie wartości czy postawy idą za poszczególnymi kandydatami".

Przyznała, że wszystkie ugrupowania przy wyborze swoich kandydatów analizują decyzje największych obozów politycznych, jednak obecnie takie kalkulacje są - według Kucharskiej-Dziedzic - "na wyrost". "Sytuacja jest tak zmienna i dynamiczna w Europie, że trudno powiedzieć, jakie tematy zdominują kampanię wyborczą za kilka miesięcy czy na wiosnę" - stwierdziła.

"W związku z tym myślę, że wszyscy będą wybierać - w tym Lewica - takiego kandydata czy kandydatkę, który w tej chwili daje największą rękojmię świetnego wyniku, sukcesu, wzmocnienia całego ugrupowania" - podsumowała Kucharska-Dziedzic.

Kto kandydatem Lewicy?

Zgodnie z zapowiedziami, Lewica ma ogłosić swojego kandydata na prezydenta na przełomie grudnia i stycznia. W wypowiedziach członków ugrupowania najczęściej pojawiają się dwa nazwiska: szefowej MRPiPS Agnieszki Dziemianowicz-Bąk oraz wicemarszałkini Senatu Magdaleny Biejat.

Wiceprzewodniczący klubu Lewicy Tomasz Trela powiedział PAP, że Lewica rozważa wielu potencjalnych kandydatów na urząd prezydenta, w tym również posła Łukasza Litewkę czy wicepremiera, ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Z kolei europoseł Krzysztof Śmiszek podkreślił, że Lewica "robi wszystko, by ich kandydatką była kobieta".

W niedzielę w Krakowie kandydata na prezydenta w przyszłorocznych wyborach ogłosi Prawo i Sprawiedliwość. Rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował PAP, że ogłoszona decyzja będzie dotyczyła "poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta".

Start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich ogłosili już: marszałek Sejmu i szef Polski 2050 Szymon Hołownia, Sławomir Mentzen z Konfederacji oraz Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie. (PAP)

Autorka: Agata Andrzejczak

andr/ par/ know/