Maricn Dorociński w Montrealu. Do czego się szykuje?

2024-03-02 12:24 aktualizacja: 2024-03-02, 20:08
Marcin Dorociński, fot. PAP/StrefaGwiazd/Archiwum Leszczyński
Marcin Dorociński, fot. PAP/StrefaGwiazd/Archiwum Leszczyński
Rozpoczynający kolejną międzynarodową filmową przygodę Marcin Dorociński kilka dni temu podzielił się z fanami zdjęciem tajemniczego miejsca, w którym obecnie się znajduje. Dołączone do niego pytanie było krótkie: Gdzie jestem? Teraz przyszedł czas na rozwiązanie tej geograficznej zagadki. Tak jak wskazywało wielu z jego obserwatorów w mediach społecznościowych, gwiazdor zameldował się w kanadyjskim Montrealu.

No dobra. Czas na rozwiązanie zagadki. Nie jestem niestety w Radomiu. Choć mógłbym tam też dolecieć, bo przecież jest tam lotnisko” – zażartował na InstaStories Marcin Dorociński, wspominając o porcie lotniczym, który od początku ferii zimowych odprawił prawie 10 tysięcy pasażerów.

Nie jestem również w Sosnowcu, jak sugerowało wielu moich obserwujących. Cieszę się, że Sosnowiec ma tylu fanów. Zasłużenie” – pisze dalej aktor, najwyraźniej dobrze się bawiąc. Kolejnymi miejscami, jakie wyklucza, są również Chełm, Grodzisk oraz rzeka Pisia Gągolina.

W końcu nadeszło rozwiązanie zagadki, które nie zaskoczyło nikogo, kto śledził komentarze pod poprzednim wpisem Marcina Dorocińskiego. Odpowiedzi towarzyszy fotografia przedstawiająca ścienne malowidło bez wątpliwości kojarzące się z Polską. „Pozdrawiam z Montrealu, gdzie spędzę najbliższe cztery miesiące. Ale Polska zawsze w serduszku. Z tęsknoty namalowałem na szybko oto ten mural” – śmieje się z wykonanego własnoręcznie selfie aktor.

Na fanów talentu malarskiego Marcina Dorocińskiego czekała jednak na dalszych slajdach przykra niespodzianka. Choć aktor nie tak dawno temu wcielał się w rolę samego Witkacego, widoczny na fotografii mural nie jest jego autorstwa. „Żartowałem. Z muralem. Nie Montrealem” – dodał gwiazdor.

Co Dorociński będzie robił w Montrealu? Wiadomo na pewno, że weźmie udział w zdjęciach do filmu, którego jest jedną z głównych gwiazd. Aktor zapowiadał, że będzie to rola zdecydowanie większa niż ta w „Mission: Impossible: Dead Reckoning”. Wiadomo jeszcze, że zdjęcia potrwają cztery miesiące. Cała reszta pozostaje wielką niewiadomą. (PAP Life)

nl/