Matthew Perry spoczął na cmentarzu w Los Angeles. Pożegnały go gwiazdy "Przyjaciół"

2023-11-06 12:56 aktualizacja: 2023-11-06, 20:23
Matthew Perry, fot. PAP/Photoshot
Matthew Perry, fot. PAP/Photoshot
Jak donoszą amerykańskie media, w piątek 3 listopada odbył się kameralny pogrzeb Matthew Perry'ego, który zmarł nieco ponad tydzień temu w swoim domu w Los Angeles. W ceremonii uczestniczyło zaledwie 20 osób. W gronie żałobników znaleźli się dawni koledzy gwiazdora z obsady „Przyjaciół” – Jennifer Aniston, Lisa Kudrow, Courteney Cox, Matt LeBlanc i David Schwimmer.

28 października świat pogrążył się w żałobie po niespodziewanym odejściu Matthew Perry’ego. Odtwórca ikonicznej roli Chandlera Binga w kultowym serialu „Przyjaciele” zmarł w wieku 54 lat w swoim domu w Los Angeles. Gwiazdor, który latami zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i leków opioidowych, od pewnego czasu żył w trzeźwości. Oficjalna przyczyna zgonu nie została jeszcze ujawniona – wciąż przeprowadzane są bowiem badania toksykologiczne. Spekuluje się, iż zmarł on wskutek przypadkowego utonięcia, do którego miało doprowadzić nagłe zatrzymanie akcji serca. Perry w przeszłości borykał się z problemami kardiologicznymi.

Pogrzeb serialowego Chandlera odbył się 3 listopada. Aktor spoczął na cmentarzu Forest Lawn w dzielnicy Hollywood Hills w Los Angeles. Miejsce pochówku Perry’ego znajduje się naprzeciwko Warner Bros Studios, gdzie powstawały wszystkie sezony „Przyjaciół”. Pochowano tam wiele gwiazd kina i estrady, takich jak Carrie Fisher, Bette Davis, Michael Jackson, Buster Keaton, Paul Walker, Elizabeth Taylor czy Anne Heche. W kameralnym pogrzebie aktora uczestniczyło zaledwie 20 osób, wśród których byli koledzy Perry’ego z obsady legendarnego sitcomu – Jennifer Aniston, Lisa Kudrow, Courteney Cox, Matt LeBlanc i David Schwimmer. Na zdjęciach udostępnionych przez serwis „TMZ” widzimy ubranych na czarno aktorów, którzy wspólnie zmierzają do Forest Lawn Memorial Park.

Z kolei serwis „Page Six” donosi, iż w uroczystości żałobnej udział wzięli również ojciec aktora John Bennett Perry i jego ojczym, Keith Morrison. W dniu pogrzebu gwiazdora powołano fundację jego imienia. Zgodnie z wolą zmarłego, będzie ona nieść pomoc osobom pragnącym wyjść ze szponów uzleżnień. „Fundacja Matthew Perry’ego ma na celu uhonorowanie jego dziedzictwa. Inspirując się doświadczeniami aktora, będzie kontynuować jego pasję do zmieniania życia innych ludzi na lepsze” – czytamy w oświadczeniu nowopowstałej instytucji.

Śmierć Perry’ego poruszyła wiele znanych postaci ze świata show-biznesu. W mediach społecznościowych aktora pożegnali m.in. Gwyneth Paltrow, Selma Blair, Viola Davis, John Stamos, Octavia Spencer, Maggie Wheeler czy Hank Azaria. Rozpaczy nie kryli także jego ekranowi partnerzy z „Przyjaciół”. „Jesteśmy absolutnie zdruzgotani odejściem Matthew. Byliśmy kimś więcej niż kolegami z obsady. Byliśmy rodziną. Mamy mnóstwo do powiedzenia, ale potrzebujemy czasu, by oswoić się z tą niepojętą stratą. Jeśli tylko będziemy w stanie, w stosownym czasie powiemy coś więcej. Na razie nasze myśli kierujemy w stronę rodziny Matthew i wszystkich tych, którzy go kochali” – powiedzieli aktorzy we wspólnym oświadczeniu. (PAP Life)

jos/