Ministerstwo rodziny: w Polsce przebywa ponad 2,1 tys. dzieci z ukraińskiej pieczy zastępczej

2024-02-23 08:50 aktualizacja: 2024-02-23, 12:48
Dziewczynka z pluszowym misiem. Fot. PAP/Alamy
Dziewczynka z pluszowym misiem. Fot. PAP/Alamy
Z danych MRPiPS wynika, że w Polsce przebywa obecnie 2130 dzieci z ukraińskiej pieczy zastępczej. "Dzieci odnalazły się w polskiej rzeczywistości, chodzą do szkoły, nauczyły się języka" - wskazuje Tomasz Wodzyński ze Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce, które opiekuje się ponad 100 dzieci z Ukrainy.

Zgodnie z ustawą o pomocy obywatelom Ukrainy dzieci z ukraińskich domów dziecka, które przybyły do Polski, podlegają wpisowi do "ewidencji małoletnich". Jest ona prowadzona przez ministra właściwego do spraw rodziny i powiatowe centra pomocy rodzinie za pomocą systemu teleinformatycznego.

Jak przekazał PAP resort rodziny, od 24 lutego 2022 r. do 19 lutego 2024 r. w ewidencji małoletnich zarejestrowano ogółem 2846 dzieci z Ukrainy. Wśród nich 716 podopiecznych opuściło już Polskę. W przeważającej większości były to powroty do Ukrainy.

Według danych z ewidencji (stan na 19 lutego 2024 r.) w Polsce przebywa 2130 podopiecznych z ukraińskiej pieczy zastępczej, z tej liczby ponad 230 osób skończyło 18 lat.

Pomocy dzieciom, ich opiekunom oraz rodzinom zastępczym udzielają m.in. organizacje pozarządowe.

Po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie pod opieką Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce znalazło się w sumie ponad 200 dzieci z ukraińskiej pieczy zastępczej.

Koordynator projektów ukraińskich w stowarzyszeniu Tomasz Wodzyński poinformował PAP, że obecnie w wioskach przebywa 148 osób z Ukrainy, w tym 114 dzieci. Podkreślił, że dzieci bardzo dobrze odnalazły się w polskiej rzeczywistości.

"Dzieci właściwie od samego początku uczęszczają do polskich szkół, z wyjątkiem tych starszych, które w większości są dalej w systemie edukacji zdalnej, które oferuje ministerstwo edukacji ukraińskiej" - powiedział Wodzyński.

Jak zauważył, starsze dzieci początkowo odczuwały większy niepokój, bo zostawiły swoje światy po drugiej stronie granicy i tęskniły za domem.

Zaznaczył, że choć zmiana kraju była trudna dla dzieci, to sama ewakuacja w większości przypadków była przeprowadzona w zaplanowany sposób. "One na szczęście nie były jakoś straumatyzowane, bo nie widziały tych strasznych obrazów zniszczeń, ataków, bombardowań" - podkreślił Wodzyński.

Zastrzegł jednak, że w ostatnim roku do Wiosek trafiły dzieci, które doświadczyły już traum wojennych. Zapewnił, że w Wioskach SOS dzieci i ich opiekunowie są otoczeni opieką psychologiczną, a specjaliści posługują się językiem ukraińskim.

Ekspert stowarzyszenia zwrócił uwagę, że dzieci bardzo szybko nauczyły się polskiego. "One są często teraz tłumaczami dla swoich opiekunów, bo dzięki temu, że w Wioskach mają ciągłą interakcję z dziećmi polskimi, z polskimi wychowawcami, to ta integracja poszła bardzo szybko. W szkole też oczywiście mają język polski i właściwie część z nich mówi nawet bez akcentu" - podkreślił Wodzyński.

Zaznaczył, że niektóre rodziny zdecydowały się na przeprowadzkę na zachód Europy, inne z kolei wróciły do Ukrainy.

"Na przedmieściach Kijowa jest piękna Wioska SOS i wszystko tam zostało zorganizowane, żeby rodziny wróciły tam w którymś momencie. Oczywiście teraz nie ma takiej możliwości, bo dalej są alarmy przeciwlotnicze i naloty" - powiedział Wodzyński.

Przypomniał, że w ramach programu SOS Wiosek Dziecięcych rodziny otrzymują bezpłatne zakwaterowanie, wyżywienie oraz wsparcie medyczne.

Od 1984 r. Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce pomaga dzieciom pozbawionym opieki rodziców oraz tym z rodzin w trudnej sytuacji życiowej. Jest częścią międzynarodowej organizacji SOS Children’s Villages, obecnej w 136 krajach świata.

W Polsce stowarzyszenie prowadzi cztery SOS Wioski Dziecięce: w Biłgoraju, Kraśniku, Siedlcach i Karlinie. Wioska SOS to osiedle 12-14 domów. W każdym z nich mieszka Rodzina SOS, którą tworzą Rodzice SOS - może to być małżeństwo lub osoba samotna - oraz od 6 do 8 powierzonych ich opiece dzieci.(PAP)

Autorka: Karolina Kropiwiec

kh/