„Po kilku starciach odzyskaliśmy kontrolę nad tym obszarem” – powiedział na konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych Xhelal Svecla.
Zginęło trzech napastników – poinformował minister, który zapowiedział także aresztowanie dwóch rannych mężczyzn, którzy są w szpitalu, a także odnotował aresztowanie czterech innych, którzy zaoferowali grupie napastników wsparcie. Tych ostatnich zatrzymano poza terenem klasztoru.
Wcześniej policja podała, że „aresztowano czterech cywilów, posiadających środki komunikacji radiowej” oraz, że przejęto przy tym dużą ilość broni i amunicji.
Uzbrojeni mężczyźni od południa ukrywali się w klasztorze Banjska, otoczeni przez policję.
Według policji atak niezidentyfikowanych uzbrojonych ludzi rozpoczął się przed świtem, kiedy zginął kosowski policjant, patrolujący granicę z Serbią. Jego oddział został ostrzelany „z różnych pozycji przy użyciu ciężkiej broni, w tym granatów”. Jeden z jego kolegów został ranny.
Śmierć policjanta wywołała natychmiastową reakcję premiera Kosowa Albina Kurtiego, który oskarżył „urzędników z Belgradu” o oferowanie wsparcia logistycznego i finansowego „przestępczości zorganizowanej”.
Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić zapowiedział, że w niedzielę wieczorem przedstawi stanowisko Serbii w sprawie akcji władz Kosowa. (PAP)
kgr/