Śmierć Matthew Perry’ego wstrząsnęła amerykańskim show-biznesem i milionami fanów „Przyjaciół”. Serialowy Chandler Bing zmarł 28 października w wieku 54 lat. Aktor został znaleziony martwy w jacuzzi na terenie swojej posiadłości w Los Angeles. W akcie zgonu Perry’ego wskazano, że przyczyna jego śmierci pozostaje „niejednoznaczna”, a określenie jej – „odroczone”. Zagraniczne media spekulują, iż zmarł on w wyniku przypadkowego utonięcia, do którego miało doprowadzić nagłe zatrzymanie akcji serca. Aktor w przeszłości doświadczał bowiem problemów kardiologicznych.
Perry’ego pożegnało wiele znanych postaci z branży rozrywkowej, takich jak Selma Blair, Viola Davis, Gwyneth Paltrow, Paget Brewster, Octavia Spencer czy Yvette Nicole Brown czy Maggie Wheeler. Koledzy aktora z obsady „Przyjaciół” początkowo wystosowali jedynie krótkie wspólne oświadczenie, w którym podkreślili, że są „zdruzgotani” jego odejściem. „Byliśmy rodziną. Mamy mnóstwo do powiedzenia, ale potrzebujemy czasu, by oswoić się z tą niepojętą stratą” – wyznali.
Po ponad dwóch tygodniach od śmierci serialowego Chandlera swoje wspomnienia o nim opublikowali Courteney Cox i Matt LeBlanc, czyli odtwórcy ról Moniki Geller i Joeya Tribbianiego. „Jestem wdzięczna za każdą chwilę, którą spędziłam z tobą, Matty, i tęsknię za tobą każdego dnia” – napisała na Instagramie Cox. „Żegnam cię z ciężkim sercem, Matthew. Czas, który spędziliśmy razem, zaliczam do najlepszych momentów w moim życiu. To był zaszczyt dzielić z tobą scenę i móc nazywać cię swoim przyjacielem” – napisał z kolei LeBlanc.
Teraz hołd Perry’emu złożyła Jennifer Aniston. „Konieczność pożegnania się z Mattym wywołała szaloną falę emocji, jakich nigdy wcześniej nie odczułam. Na pewnym etapie życia wszyscy doświadczamy straty – straty życia albo miłości. Kiedy jesteś w stanie naprawdę zanurzyć się w żałobie, pozwala ci to poczuć wdzięczność za to, że pokochałeś kogoś tak głęboko. A my kochaliśmy go bezgranicznie. Był częścią naszego DNA. Zawsze była nas szóstka. To była rodzina, którą sobie wybraliśmy i która na zawsze odmieniła nasze życie. Matty uwielbiał rozśmieszać ludzi. Jak sam kiedyś powiedział, gdy nie słyszał śmiechu widowni, myślał, że zaraz umrze. Jego życie od tego zależało. Niewątpliwie odniósł na tym polu ogromny sukces” – napisała na Instagramie serialowa Rachel Green.
Sposobem na poradzenie sobie z żałobą jest dla Aniston przeglądanie starych zdjęć i wiadomości, jakie wymieniała z Perrym. Aktorka opublikowała treść jednej z nich. Gwiazdor pewnego dnia wysłał jej ich wspólną fotografię z planu pierwszego sezonu „Przyjaciół”, na której widać, jak rozśmiesza ekranową partnerkę. „To, że cię wtedy rozbawiłem, sprawiło, że mój dzień natychmiast stał się lepszy” – napisał Perry. „Cudowne! A to był pierwszy spośród tysięcy razy” – odpisała mu Aniston. Swój post gwiazda zakończyła czułym pożegnaniem. „Matty, bardzo cię kocham i wiem, że teraz jesteś całkowicie spokojny i nie odczuwasz już żadnego bólu” – zaznaczyła.
Hołd Perry’emu złożył również David Schwimmer, który w zamieszczonym na Instagramie poście rozpływał się nad talentem nieżyjącego kolegi. „Matty, dziękuję za dziesięć niesamowitych lat śmiechu i kreatywności. Nigdy nie zapomnę twojego niezwykłego komediowego wyczucia czasu i jakości twojej pracy. Potrafiłeś wziąć jeden prosty wers dialogu i uczynić z niego coś całkowicie oryginalnego i nieoczekiwanie zabawnego, co wciąż mnie zadziwia. Miałeś też dobre serce, a dzięki twojej hojności i dobroci mogliśmy stworzyć tę rodzinę składającą się z sześciorga nieznajomych” – wyznał Schwimmer.
W środę poświęcony Perry'emu post na Instagramie opublikowała też Lisa Kudrow, czyli odtwórczyni roli Phoebe Buffay. Nawiązała w nim do jego dawnych zmagań z uzależnieniem od alkoholu i leków opioidowych. „Dziękuję, że rozśmieszałeś mnie do tego stopnia, że bolały mnie mięśnie, a łzy płynęły mi po twarzy każdego dnia. Dziękuję za Twoje otwarte serce w sześciostronnej relacji, która wymagała kompromisów. I za niezliczone rozmowy. Dziękuję, że pojawiałeś się w pracy, kiedy nie czułeś się najlepiej, a mimo to byłeś absolutnie genialny. Dziękuję za najlepsze 10 lat, jakie można sobie wymarzyć” – napisała aktorka. (PAP Life)
kgr/