"Dzisiaj tuż przed godz. 11. otrzymaliśmy informację o znalezieniu w jednym z domów jednorodzinnych na osiedlu Wyszogrodzka ciał trzech chłopców w wieku od 7 do 17 lat. Na miejscu trwają intensywne czynności wykonywane pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Płocku. Potrwają one wiele godzin" - przekazała w środę po południu rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji podkom. Marta Lewandowska.
Jak zaznaczyła, po wykonaniu wszystkich czynności na miejscu, gdzie odkryto zwłoki dzieci, "nie wcześniej niż jutro Prokuratura Rejowa w Płocku przekaże więcej informacji". "Na tę chwilę, z uwagi na trwające czynności i ich dobro, nie udzielamy więcej informacji o tym tragicznym zdarzeniu" - podkreśliła rzeczniczka płockiej policji.
Wcześniej, powołując się na wstępne ustalenia, służby i prokuratura informowały, że zwłoki dzieci w wieku od 10 do 17 lat znaleziono w mieszkaniu, gdzie interweniowała straż pożarna - w tym czasie na miejscu nie było osób dorosłych.
"W wyniku zgłoszenia o braku kontaktu z nastolatkiem zamieszkałym w jednym z bloków przy ul. Wyszogrodzkiej w Płocku, strażacy podjęli interwencję. Po wejściu do mieszkania znaleźli zwłoki trójki dzieci" - mówił PAP rzecznik komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Płocku st. kpt Edward Mysera.
Jak wyjaśnił, zgłoszenie o braku kontaktu straż pożarna otrzymała od koleżanki nastolatka, który mieszkał pod wskazanym adresem. "Na miejscu nie zastano osób dorosłych" - dodał st. kpt. Mysera.
Zastępca prokuratora rejonowego w Płocku Marcin Policiewicz informował wcześniej PAP, że na zwłokach trójki dzieci odkryto rany cięte szyi. "To wstępne ustalenia" - zaznaczył.
"Na ten moment nie możemy udzielić więcej informacji" - zastrzegł zastępca prokuratora rejonowego w Płocku, powołując się na prowadzone w sprawie czynności. Jak przyznał, być może w czwartek śledczy będą mogli udzielić bardziej szczegółowych informacji na temat tragicznego zdarzenia.
(PAP)
js/