O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Chris Rock zasugerował, że po ciosie Willa Smitha na pewien czas stracił słuch

Policzek, który Will Smith wymierzył prezenterowi oscarowej gali, jest wciąż szeroko komentowany w mediach. Tuż po ogłoszeniu kary, jaką Akademia Filmowa nałożyła na agresywnego aktora, Rock postanowił odnieść się do sprawy podczas swojego niedawnego stand-upowego występu. „Życie jest dobre. Przynajmniej odzyskałem już słuch” – dowcipkował komik.

Fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT
Fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT

Starcie Willa Smitha i Chrisa Rocka na tegorocznej ceremonii wręczenia Oscarów było niewątpliwie jednym z najbardziej skandalicznych momentów w historii tych nagród. Skandalicznych i mocno polaryzujących. Bo choć niektórzy chwalili aktora za to, że stanął w obronie wyśmianej chwilę wcześniej przez Rocka małżonki, inni potępili jego reakcję jako zbyt impulsywną i brutalną. Wątpliwości co do oceny zdarzenia nie miała Amerykańska Akademia Filmowa. W udostępnionym w piątek oświadczeniu oznajmiła, iż Smith dostał 10-letni zakaz udziału we wszystkich wydarzeniach organizowanych przez instytucję. Ukarany gwiazdor podkreślił, że z pokorą przyjmuje tę karę. „Akceptuję i szanuję decyzję Akademii” – skwitował.  

Zajścia jednoznacznie nie skomentował jak dotąd spoliczkowany komik. Zagraniczne media doniosły niedawno, że podczas jednego ze swoich stand-upowych występów Rock uciszył widza, który wykrzykiwał niecenzuralne słowa pod adresem Smitha. Decyzja Akademii najwyraźniej nieco go ośmieliła. Jak relacjonuje kalifornijska gazeta „The Desert Sun”, w czasie swojego ostatniego show w Fantasy Springs Resort Casino, Rock pokusił się o komentarz na temat oscarowego incydentu. Zasugerował on, że wymierzony mu przez Smitha cios spowodował czasowy uszczerbek na zdrowiu. „Wszystko gra, ale nie opowiem o tym, dopóki mi nie zapłacą. Życie jest dobre. Przynajmniej odzyskałem już słuch” – powiedział w reakcji na zaczepki widzów. Ale jako że był to występ stand-upowy, trudno ocenić, ile było prawdy w tym wyznaniu.   

Podczas gdy Rock konsekwentnie unika wystosowania publicznego oświadczenia na temat starcia ze Smithem, niedawno zajście skomentował jego brat. Jego zdaniem adekwatną karą byłoby odebranie Smithowi statuetki. „Oglądanie w kółko nagrania, na którym ktoś atakuje bliską ci osobę, jest cholernie trudne. Mój brat nie był dla niego zagrożeniem, a on i tak postanowił go upokorzyć przed milionami ludzi” – stwierdził dobitnie Kenny Rock. Podobnie myślą też niektórzy członkowie Akademii Filmowej. Harry Lennix przyznał, że według niego Smith powinien dobrowolnie zrzec się statuetki. „Ta kara obnaża płytkość hollywoodzkiej moralności. Jedyną osobą, która może przywrócić integralność tej instytucji, jest sam Smith. Powinien zmierzyć się z powagą popełnionego przestępstwa” – zaznaczył na łamach „Variety”. (PAP Life) 

Zobacz także

  • Chris Rock. Fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT

    Chris Rock odrzucił propozycję poprowadzenia przyszłorocznej gali wręczenia Oscarów. Komik podał powód

  • Will Smith. Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT

    Oscarowe przemówienie Willa Smitha w końcu trafiło na oficjalny kanał Akademii Filmowej

  • Fot. PAP/EPA/DAVID SWANSON

    Jada Pinkett Smith zabrała głos po incydencie na gali Oscarów. "Przechodzimy proces uzdrowienia”

  • Chris Rock (L), Will Smith (P). Fot. PAP/ EPA/ETIENNE LAURENT

    Amerykańscy widzowie przyznają, że incydent z Willem Smithem zachęcił ich do oglądania rozdania Oscarów

Serwisy ogólnodostępne PAP