Kukiz'15 składa zawiadomienie do ABW ws. zagrożenia dla branży futrzarskiej

2017-11-27 16:18 aktualizacja: 2018-09-26, 19:21
Poseł ruchu Kukiz`15 Jarosław Sachajko. Fot.  PAP/Przemysław Piątkowski
Poseł ruchu Kukiz`15 Jarosław Sachajko. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
Klub Kukiz'15 złożył w poniedziałek zawiadomienie do ABW z prośbą o podjęcie skutecznych działań mających na celu ochronę polskiej branży futrzarskiej. Zdaniem posła Jarosława Sachajko (Kukiz'15) istnieje podejrzenie, że "zorganizowane grupy" próbują zniszczyć tę branżę.

"Jest uzasadnione podejrzenie, że od dłuższego czasu w Polsce zorganizowane grupy próbują zniszczyć polską branżę futrzarską. Jest to bardzo niebezpieczne zjawisko, które niestety w ostatniej chwili się nasiliło" - podkreślił Sachajko na konferencji prasowej w Sejmie.

Poinformował, że w imieniu klubu złożył zawiadomienie do szefa ABW Piotra Pogonowskiego, w którym prosi "o podjęcie zdecydowanych i skutecznych działań mających na celu ochronę polskiej gospodarki przed szkodliwą kampanią zorganizowanych grup interesów finansujących i wspierających działania mające na celu likwidację prężnie rozwijającej się branży", jaką jest hodowla zwierząt futerkowych.

"W branży tej pracuje w Polsce bezpośrednio i pośrednio ponad 50 tysięcy osób, eksport wyprodukowanych przez nią dóbr w 2016 r. to ponad 1,5 miliarda złotych, a Polska jest trzecim na świecie producentem tych dóbr" - podkreślono w piśmie.

W ocenie posła Kukiz'15 branża ta jest "bardzo dochodowa i rozwojowa" i jeśli pozbędziemy się hodowli zwierząt futerkowych w Polsce, to - jak powiedział - szybko przejmie ją rynek rosyjski.

"Rosyjski rynek oczekuje tego, aby mieć zyski z tej dochodowej branży" - przekonywał Sachajko.

Jego zdaniem ubrania z futer chronią też nasze środowisko. "To są ekologiczne ubrania. Ten zalewający nas plastik powoduje choroby i niszczenie zarówno środowiska naszych gleb, jak i oceanów" - mówił Sachajko.

Poseł Kukiz'15 ocenił też, że na likwidacji polskiej branży futrzarskiej "zyskają nie tylko korporacje zachodnie rozwijając sieć spalarni i dyktując ceny produktów spożywczych jak i Rosja, która rozwija swój przemysł produkcji drobiarskiej". Jak argumentował, "najlepszym sposobem obniżenia kosztów produkcji drobiu" jest sprzedaż resztek poubojowych branży futrzarskiej.

W listopadzie do Sejmu trafiły dwa projekty nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt - jeden złożony przez posłów PiS, drugi przez PO i Nowoczesną. Propozycje te mówią m.in. o zakazie chowu i hodowli zwierząt na futra.(PAP)

autor: Edyta Roś

TEMATY: