Podróż Kofoda zaczyna się od Irpienia. "Rosyjska armia popełniła okrucieństwa nie do opisania, tam i w innych miastach w regionie Kijowa. Jesteśmy obaj zdeterminowani, by postawić przed wymiarem sprawiedliwości tych, którzy za to odpowiadają" - oznajmił Kułeba w tweecie.
We started @JeppeKofod’s trip to Ukraine with visiting Irpin. Russian army committed unspeakable atrocities here and in other towns of the Kyiv region. My Danish friend could see it all with his own eyes. We are both committed to bringing those responsible to justice. pic.twitter.com/dDqjBJ3Nqs
— Dmytro Kuleba (@DmytroKuleba) May 2, 2022
Duński minister napisał wkrótce potem na Twitterze: "Straszne jest być świadkiem zniszczenia, tu na przedmieściach Kijowa. Dania zdecydowanie popiera wszelkie kroki na rzecz wyśledzenia tych, którzy są odpowiedzialni za te ataki i wymierzenia im sprawiedliwości".
Kofod ponownie otworzył wcześniej w poniedziałek ambasadę Danii w Kijowie. Placówka po wybuchu wojny tymczasowo działała z Polski.
Dania jest pierwszym krajem nordyckim, który zdecydował się na ponowne otwarcie swojej placówki dyplomatycznej w Kijowie. Wcześniej na podobny krok zdecydowały się służby zagraniczne m.in. Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii oraz Holandii. Polski ambasador nie opuścił Kijowa (PAP)
an/