Sondaż: młodzi Rosjanie przeciwko powszechnej mobilizacji

2022-05-11 12:24 aktualizacja: 2022-05-11, 15:31
Rosyjscy żołnierze biorący udział w paradzie wojskowej z okazji Dnia Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie, która odbył się 9 maja. Fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Rosyjscy żołnierze biorący udział w paradzie wojskowej z okazji Dnia Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie, która odbył się 9 maja. Fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Jeżeli władze rosyjskie ogłoszą powszechną mobilizację, rządy Putina będzie można liczyć w godzinach - poinformowała w środę ukraińska agencja informacyjna UNIAN na podstawie własnego badania opinii publicznej.

Rosjanie w wieku poborowym negatywnie odnoszą się do perspektywy mobilizacji. Niektórzy mówili nawet o wojnie, że jest zbrodnicza - wynika z rozmów przeprowadzonych przez agencję z młodymi Rosjanami na ulicach rosyjskich miast. 

Absolutna większość młodych Rosjan negatywnie odnosi się do powszechnej mobilizacji w celu uczestniczenia w wojnie przeciwko Ukrainie.

„W d… niech sobie wsadzą taką armię poborową. W zasadzie wszystkich teraz wysyła się na śmierć. To nie są nasze interesy, nie potrzebujemy tego. Nikomu porządnemu nie jest to potrzebne. Jak ktoś uważa, że to normalne – to niech jedzie. Ja nie chcę umierać w imię czyichś interesów” – powiedział jeden z pytanych.

Inny wyraził swoją opinię następująco: "Gotów jestem bronić Rosji przed faszystami, lecz jeżeli napadnie na Rosję kto inny niż faszyści – to może to nawet dobrze?".

Jeszcze inny powiedział: „Najpierw trzeba zwyciężyć faszyzm, a dopiero potem eksportować antyfaszyzm”.

Kolejny zdecydowanie wyraził opinię, że jeżeli władza ogłosi mobilizację, jej wizerunek znacznie się pogorszy. 

"Ogłoszenie pełnej mobilizacji mogłoby wywołać rewolucję" 

Zdaniem niezależnego analityka Kamila Galejewa, ogłoszenie przez Putina powszechnej mobilizacji, by nasilić ofensywę na Ukrainę, byłby "poważnym błędem, który mógłby nawet wywołać rewolucję w Rosji". 

„Putin absolutnie może ogłosić masową mobilizację, ale odbyłaby się ona w sytuacji, gdy nie ma prawie żadnej infrastruktury i prawie żadnych zdolności organizacyjnych dla takiej mobilizacji oraz w ramach doktryny wojskowej, która w praktyce wyklucza możliwość takiej mobilizacji” – powiedział Galejew.

Jego wypowiedź odnotowano przed 9 maja, kiedy coraz częściej wskazywano, że przy okazji tzw. Dnia Zwycięstwa prezydent Rosji może ogłosić powszechną mobilizację (o takiej możliwości mówiły wcześniej wywiady na Zachodzie i w Ukrainie).

Putin nie ogłosił 9 maja rozpoczęcia „oficjalnej wojny” ani masowej mobilizacji. (PAP)

CZYTAJ WIĘCEJ:

Wiceszef MSZ: byliśmy przygotowani na gazowy szantaż Putina

Mer Mikołajowa: głównym zamiarem Rosjan jest zniszczenie narodu ukraińskiego

mmi/