Polityk przypomniał w niedzielę wieczorem w programie "Anne Will", że Ukraina potrzebuje transporterów opancerzonych i czołgów, ale do tej pory "nie dostarczono jej żadnego".
Zamiast tego dyskutuje się o sprzęcie, który wcale nie jest Ukrainie potrzebny. "Nie rozumiem naszego kanclerza. Myślę, że gra na czas. Obawiam się, że kanclerz nie chce, aby Ukraina wygrała tę wojnę" - powiedział Kiesewetter. (PAP)
mmi/