W sierpniu 1943 r. Komenda Główna Armii Krajowej podjęła decyzję o przeprowadzeniu akcji "Taśma" - szeregu ataków na posterunki niemieckiej służby celno-granicznej Zollgrenzschutz oddzielające Generalne Gubernatorstwo od Okręgu Białostockiego i Komisariatu Rzeszy Ukraina. Funkcjonariusze Zollgrenzschutz brali udział w akcjach przeciw oddziałom partyzanckim i ludności cywilnej, a także tropili żydowskich zbiegów z gett.
Ataki miały być przeprowadzane ze stron zachodniej i wschodniej tej granicy. Zamiarem polskiego dowództwa było wykazanie, że linia graniczna jest sztucznym okupacyjnym tworem, a polskie podziemie jest aktywne po jej obu stronach.
Do ataku wytypowano m.in. strażnicę w Sieczychach, z uwagi na to, że mieściła się w drewnianym budynku. Jej załoga szczególnie dała się we znaki miejscowej ludności. Akcja miała odbyć się w nocy 20 sierpnia 1943 r.
Dowódcą akcji został harcmistrz Andrzej Romocki ps. Morro. Podharcmistrz Tadeusz Zawadzki ps. Zośka miał pełnić podczas ataku funkcję obserwatora. Dla „Morro” była to pierwsza akcja, w której dowodził, „Zośka” miał dzielić się z kolegami doświadczeniem.
Legenda podziemia
„Zośka” już wówczas był legendą podziemia. Związany z ruchem harcerskim od 12. roku życia, w konspiracji działał od października 1939 r. Z druhami z 23. Warszawskiej Drużyny Harcerzy stworzyli organizację „Wojenna Pomarańczarnia”, która wkrótce weszła w skład Szarych Szeregów. Brał udział akcjach tzw. małego sabotażu. Zasłynął namalowaniem największej liczby "kotwic" Polski Walczącej na murach Warszawy. Do historii przeszedł dzięki akcji odbicia "Rudego" - Jana Bytnara z rąk gestapowców pod Arsenałem, w marcu 1943 r.
W Sieczychach "Morro" i "Zoska" pojawili się już 10 sierpnia. Sprawdzili możliwości dotarcia do budynku. Opracowano plan akcji, obejmujący mobilizację żołnierzy podziemia, dostarczenie broni oraz szczegóły ataku.
Pierwsi członkowie grupy uderzeniowej pojawili się w okolicach Sieczych kilka dni przed akcją. Broń dostarczano w m.in. w spreparowanych przez konspiratorów skrytkach - butlach z gazami spawalniczymi, które dostarczono samochodem ciężarowym z Warszawy.
W ataku na strażnicę Zollgrenzschutz w Sieczychach miało wziąć udział ok. siedemdziesięciu harcerzy, w większości z warszawskich Grup Szturmowych. Uzupełnienie stanowili druhowie z Wyszkowa i okolic.
Dowodzący akcją „Morro” podzielił atakujących na pięć sekcji, z czego cztery miały atakować główną siedzibę Grenzschutzu a jedna miała zająć się szkołą, w której również kwaterowali Niemcy. Przygotowania do ataku zostały zauważone przez wartownika, który wszczął alarm.
Polacy przystąpili do ataku zgodnie z planem, który zakładał uderzenie z dwóch stron budynku. Po krótkotrwałym zamieszaniu udało się przeprowadzić szturm, który szybko zakończył się zajęciem strażnicy. Zdobyto broń, amunicję, dokumenty i rowery.
Podczas ataku na Zollgrenzschutz w Sieczychach poległ "Zośka", który pomimo roli obserwatora znalazł się na pierwszej linii walk. Jego ciało przewieziono potajemnie do Warszawy. 24 sierpnia 1943 r. został pochowany na Wojskowych Powązkach.
Tadeusz Zawadzki ps. "Zośka" urodził się w Warszawie
Tadeusz Zawadzki ps. "Zośka"(1921-1943) urodził się 24 stycznia 1921 roku w Warszawie. Uczęszczał do Szkoły Ziemi Mazowieckiej, a od 1933 r. pobierał nauki w Gimnazjum im. Stefana Batorego. Poznał późniejszych kolegów z konspiracji, w tym Aleksego Dawidowskiego ps. „Alek” oraz Jana Bytnara ps. „Rudy”.Do drużyn harcerskich przystąpił w 1933 r., służąc w 23. Warszawskiej Drużynie Harcerzy im. Bolesława Chrobrego. Szybko piął się po szczeblach harcerskiej kariery. W październiku 1938 roku został mianowany komendantem pocztu sztandarowego, a w kilka miesięcy później został drużynowym.
"Miał od dziecka rzadką właściwość interesowania się wszystkim, co go otaczało, czy były to rzeczy ważne, czy błahe; do wszystkiego się brał, wszystko mu jakoś wychodziło, umiał zawsze być pomocny i przydatny" - wspominał Tadeusza Zawadzkiego pod koniec 1943 r. jego ojciec, prof. Józef Zawadzki.
Pracę dla Polskiego Podziemia rozpoczął tuż po przybyciu do stolicy. Już w grudniu wszedł w skład oddziałów małego sabotażu w ramach Polskiej Ludowej Akcji Niepodległościowej (PLAN) utworzonej w październiku 1939 r. Od stycznia 1940 r. Zawadzki zaangażował się w przekazywanie informacji w komórce więziennej Związku Walki Zbrojnej i konspiracyjnych harcerskich oddziałów - Szarych Szeregów.
W 1940 r. rozpoczął studia w Państwowej Szkole Budowy Maszyn, a następnie na wydziale Chemii w Państwowej Wyższej Szkole Technicznej. Ten etap edukacji przerwał na początku 1943 r. wraz z przybywającymi obowiązkami związanymi w konspiracją. Dowodził hufcem „Mokotów Górny”, z którym wszedł w skład Organizacji Małego Sabotażu o kryptonimie „Wawer”.
Tadeusz Zawadzki uczestniczył w wielu akcjach bojowych i dywersyjnych Kedywu KG AK, m.in. w akcji "Wieniec II" - wysadzenia niemieckiego pociągu wojskowego pod Kraśnikiem, w noc sylwestrową 1942/1943 r., w akcji "Bracka" 2 lutego 1943 r. - zbrojnej ewakuacji lokalu konspiracyjnego, a także w słynnej akcji "Arsenał" 26 marca 1943 r., w czasie której z rąk Gestapo uwolniono grupę więźniów, wśród nich Jana Bytnara. 20 maja 1943 r. dowodził grupą "Atak" w akcji "Celestynów", w wyniku której odbito więźniów z transportu kolejowego. 6 czerwca 1943 r. dowodził akcją "Czarnocin" - wysadzenie mostu na rzece Wolborce pod Czarnocinem.
Był także wykonawcą kilku akcji likwidacyjnych w okupowanej Warszawie. 15 stycznia 1943 r. zastrzelił zdrajcę volksdeutscha Ludwika Herberta w jego mieszkaniu na Saskiej Kępie. 6 maja 1943 r. na ul. Polnej był uczestnikiem zamachu na funkcjonariusza Gestapo Herberta Schultza.
20 sierpnia 1943 r. poległ jako jedyny polski uczestnik ataku na strażnicę Zollgrenzschutz pod Sieczychami.
1 września 1943 r. warszawskie Grupy Szturmowe przekształciły się w Batalion AK „Zośka”. Obok Aleksego Dawidowskiego „Alka” i Jana Bytnara „Rudego” "Zośka" stał się bohaterem powieści „Kamienie na szaniec” (oryginalny tytuł "Kamienie na szaniec. Opowiadanie o Wojtku i Czarnym") autorstwa Aleksandra Kamińskiego ps. Juliusz Górecki" Pierwsze, konspiracyjne wydanie powieści opisującej działalność 23. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej i jej członków ukazało się w lipcu 1943 r. w nakładzie 2 tys. egz. (PAP)
autor: Maciej Replewicz
gn/