"Pracujemy w ministerstwie nad nowym rozwiązaniem, czyli linią bezpośrednią. Jeżeli inwestor chciałby wybudować fabrykę i wybudować źródło wytwarzania prądu, to chcemy, żeby miał możliwość podłączenia tego bezpośrednio do fabryki (...). Chcemy, aby ta energia była już zielona. Większość inwestorów, którzy przychodzą do nas pytają o możliwość otrzymywania zielonej energii" - powiedział Grzegorz Piechowiak w czasie XXXI Forum Ekonomicznym w Karpaczu. "Jest to grupa kilkunastu osób, pracujemy nad definicją. Myślę, że potrzebujemy jeszcze czasu, kilkunastu tygodni, aby to sfinalizować, ale chcielibyśmy wdrożyć to jeszcze w tym roku" - dodał.
Rozwój działalności z branży OZE
Jego zdaniem tereny, które nie nadają się do inwestycji, ponieważ są na przykład zalewowe, mogą zostać wykorzystane na ulokowanie farm fotowoltaicznych lub innych działalności z branży OZE.
Poinformował też, że jedna z firm z branży automotive, z którą resort prowadzi rozmowy, być może na terenie Polski zlokalizuje swoją fabrykę. Firma otrzymała dwie propozycje lokalizacji. "Z przyczyn jasnych nie mogę mówić o nazwie firmy. Jutro rozmawiam z jedną z firm, która zainwestowała dużo pieniędzy na terenie Rosji, nie może tam produkować i zgłosiła się do nas dwa tygodnie temu. Być może już jutro podejmie decyzję, gdzie ulokuje swoją fabrykę" - stwierdził i dodał, że "cała Polska jest jedną dużą polską strefą inwestycji, dlatego bez względu, gdzie firma zostanie ulokowana, będzie mogła skorzystać z dobrodziejstw tej ustawy".
Według niego zagraniczni inwestorzy, którzy wybierają Polskę jako miejsce inwestycji, najczęściej wśród atutów wymieniają "położenie geograficzne, stabilność gospodarczą i fakt, że jesteśmy wykształconym i pracowitym narodem".
"Te trzy argumenty powodują, że wybierają właśnie Polskę. Szczególnie 2021 rok pokazał, że jest bardzo dobrze, bo wszystkie strefy w PSI wydały 713 decyzji o wsparciu nowych inwestycji na deklarowana kwotę ponad 37 miliardów złotych. To jest ponad 60 proc. polskich inwestycji, z czego jesteśmy dumni" - wyjaśnił.
"Wcześniej panował stereotyp, że strefy ekonomiczne są tylko dla dużych i zagranicznych firm. Owszem, na początku tak było, ale przy tych zagranicznych dużych firmach zaczęły rozwijać się polskie firmy z sektora MŚP i cieszy nas to, że jest coraz więcej polskich firm, które z tego korzystają" - podsumował Piechowiak.(PAP)
Autorka: Ewa Wesołowska, Agnieszka Gorczyca
gn/