„Schulz, która była wśród zatrzymanych przed sądem w Mińsku, została przewieziona do komisariatu w dzielnicy frunzeńskiej i była tam przetrzymywana przez ok. dwie godziny” – podało Radio Swoboda, powołując się na źródła dyplomatyczne.
Wcześniej we wtorek o zatrzymaniach przed sądem w Mińsku powiadomiło centrum praw człowieka Wiasna. Podano, że wśród zatrzymanych są też dyplomaci.
Według Radia Swaboda o zdarzeniu mieli zostać powiadomieni szef przedstawicielstwa UE Dirk Schuebel (od 2021 na żądanie tamtejszych władz musiał opuścić Białoruś) oraz władze UE w Brukseli.
Inni dyplomaci europejscy, którzy 6 września przybyli do sądu na ogłoszenie procesu w tzw. sprawie anarchistów, nie zostali zatrzymani – podaje Swoboda.
Nie wiadomo, czy w milicji został sporządzony protokół z zatrzymania. Jak podaje Radio Swoboda, oficjalnej reakcji na zatrzymanie dyplomatki, jak dotąd, nie było. Redakcja przypomina, że zgodnie z Konwencją Wiedeńską dyplomaci są chronieni immunitetem.
We wtorek w Mińsku zapadły wyroki wobec 10 aktywistów. Wśród skazanych była Marfa Rabkowa z centrum praw człowieka Wiasna, która otrzymała karę 15 lat więzienia. W sumie wyroki dla wszystkich skazanych opiewały na 94 lata. Wszyscy skazani zostali uznani za więźniów politycznych.
Przed sądem zatrzymano w sumie co najmniej 13 osób, w tym krewnych skazanych i działaczy praw człowieka. Dwie osoby wciąż są w areszcie i mają stanąć przed sądem, najprawdopodobniej za wykroczenie. (PAP)
dsk/