„Naiwny szantaż groźbami i straszakami +referendów+, +mobilizacji+ ze strony tych, którzy umieją walczyć tylko z dziećmi i cywilami” – napisał Jermak w Telegramie.
„Tak wygląda strach przed klęską. Wróg się boi, prymitywnie manipuluje. Ukraina rozwiąże problem rosyjski. Zagrożenie można zlikwidować tylko siłą” – dodał urzędnik.
Z apelami do samozwańczych władz tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych o „niezwłoczne” referendum w sprawie przyłączenia ich do Rosji wystąpiły w poniedziałek „izby społeczne” tych separatystycznych tworów utrzymywanych przez Rosję. We wtorek ponowne wezwanie wystosowały władze okupacyjne na terytorium obwodu chersońskiego na południu Ukrainy.
Również we wtorek rosyjskie media powiadomiły, że samozwańczy lider tzw. ŁRL podpisał „ustawę” o referendum w sprawie włączenia do Rosji na prawach podmiotu federacji.
Amerykański Ośrodek Badań nad Wojną (ISW) ocenił, że te wezwania świadczą o tym, że ukraińska kontrofensywa wywołuje panikę wśród separatystów i niektórych sił na Kremlu. Propaganda rosyjska przekonuje, że anektując okupowane tereny, Moskwa mogłaby łatwiej grozić NATO odpowiedzią na ukraińskie ataki i miałaby „rozwiązane ręce”.(PAP)
kgr/