Oglądaj także na kanale YouTube
lub
wysłuchaj w formie podcastu
Wiceszef resortu zdrowia w czwartek w rozmowie z PAP.pl pytany był, czy koronawirus jest obecnie w Polsce w odwrocie, zaznaczył, że "w tej chwili sytuacja w kraju jest stabilna".
"Mamy coraz mniej przypadków zakażeń. Dzisiejsze dane to jest poniżej tysiąca nowych przypadków zakażeń. Tydzień do tygodnia odnotowujemy spadek o ponad 30 proc. Maleje także liczba pacjentów przebywających w szpitalach. Współczynnik R także jest poniżej jedności, więc dane, które otrzymujemy, są optymistyczne" – ocenił wiceminister Kraska.
Zwrócił uwagę, że w krajach Europy Zachodniej dochodzi do wzrostu liczby nowych przypadków zakażeń.
"Z danych, które otrzymujemy od naszych kolegów z Zachodu, możemy powiedzieć, że pojawił się nowy subwariant Omikronu BQ.1 i BQ.1.1" – powiedział Kraska. Wyjaśnił, że "to są nowe subwarianty wariantu omikron BA.5, który także powoduje nowe zakażenia". "Trudno powiedzieć, jak to będzie się dalej rozwijało" powiedział.
Wiceminister zdrowia poinformował, że nowy wariat jest obecny także w Polsce.
Kraska: mamy na razie stwierdzone dwa przypadki. Monitorujemy sytuację
"Mamy na razie stwierdzone dwa przypadki. Monitorujemy sytuację. Wydaje się, że będzie następowało wypieranie wariantu B.A.5, który jest w tej chwili, ale chyba następuje to wolniej niż w poprzednich falach" – powiedział Kraska.
Podkreślił, że "obecny czas to najlepszy okres do wykonania szczepień przeciw COVID-19, ponieważ na razie mamy mało nowych przypadków".
Jak zaznaczył wiceminister zdrowia, "wstępne badania pokazują, że szczepionki, które są w tej chwili, jako dodatkowe, jako bonusy, które są skierowane na warianty Omikronu, w dużym procencie zabezpieczają przed nowymi subwariantami".
Pytany o tzw. twindemią, czyli o podwójne zakażenie COVID-19 i grypą, wiceminister Kraska powiedział, że w Polsce sezon grypowy przypada na początek stycznia i na luty.
"W dwóch ostatnich latach dzięki noszeniu maseczek, zachowywaniu dystansu społecznego i dezynfekcji rąk nie tylko zmniejszyła się liczba zakażeń koronawirusem, ale także grypą. Dane z ostatnich dwóch sezonów pokazały, że odnotowano prawie czterokrotnie mniej infekcji grypowych niż to było w sezonie przed pandemią" – powiedział Kraska.
Kraska: obecny okres to najlepszy moment, aby zaszczepić się przeciw grypie
Jak zaznaczył, obecny okres to najlepszy moment, aby zaszczepić się przeciw grypie. Zapewnił, że kraju jest dużo szczepionek i są one dostępne w magazynach. Przypomniał także, że osoby powyżej 75 lat mogą szczepić się przeciwko grypie bezpłatnie.
Kraska przyznał, że kiedy jest mniej zakażeń, Polacy mniej chętnie się szczepią. "Musimy być mądrzy przed szkodą, a nie po szkodzie" – wskazał.
Dopytywany, jak będzie na przełomie tego i następnego roku, wiceminister zdrowia powiedział, że przypadków zakażeń "może być zdecydowanie więcej".
Kraska pytany był m.in. o to, co dzieje się z nadpodażą niewykorzystanych szczepionek na COVID-19. Minister zdrowia Adam Niedzielski od miesięcy stara się renegocjować zawarte na początku pandemii kontrakty na zakup szczepionek.
Wiceszef MZ: prowadzimy także negocjacje z firmami, które produkują szczepionki
"Rzeczywiście, dostajemy bardzo dużo szczepionek, a data ważności jest ograniczona. Jeżeli szczepionka nie zostanie wykorzystana, musi być zutylizowana. My sobie troszeczkę radzimy w ten sposób, że także odsprzedajemy je krajom, które nie mają zabezpieczonego wolumenu. W tej chwili prowadzone są negocjacje z kilkoma krajami, które chcą je kupić" – powiedział.
Kraska podkreślił, że w sytuacji, w której alternatywą dla odsprzedaży szczepionek jest ich utylizacja bądź przekazanie za darmo, rząd stara się oddać je "biednym krajom".
"Światowa Organizacja Zdrowia idzie w tym kierunku, aby przekazywać szczepionki krajom, których nie stać na nie" – powiedział, dodając, że Polska przekazała za darmo już "dość duże ilości" preparatu, głównie na Ukrainę i np. do Wietnamu, co "zdecydowanie poprawiło nasze stosunki gospodarcze z tym krajem".
Kraska pytany był także o to, jak wyglądają negocjacje z firmą Pfizer w kontekście odmówienia przez Niedzielskiego przyjmowania kolejnych zakontraktowanych na początku pandemii dostaw szczepionek, których Polska nie jest w stanie wykorzystać. Niedzielski informował, że spór dziś toczy się o ok. 1,5-2 mld zł.
"Prowadzimy także negocjacje z firmami, które produkują szczepionki, takie rozmowy też ostatnio się odbyły. To trudne rozmowy, bo dotyczą one dużych pieniędzy" – oświadczył wiceminister zdrowia. "Kontrakty zostały zawarte na początku pandemii, wtedy wszystkie kraje liczyły na to, że popularność szczepień będzie większa" – dodał.
Kraska oświadczył, że Polska w negocjacjach z firmą podnosi argument dotyczący dużego wysiłku finansowego ponoszonego w kontekście przyjęcia fali uchodźców z Ukrainy. "Mam nadzieję, że w jakiś sposób zostanie to uwzględnione w naszych negocjacjach" – powiedział.
Wiceszef resortu zdrowia: szczepionki przechowywane są w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, gdzie na bieżąco monitorowane są ich ilość oraz data przydatności
Wiceszef resortu zdrowia podkreślił, że szczepionki przechowywane są w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, gdzie na bieżąco monitorowane są ich ilość oraz data przydatności. Zapytany o doniesienia "Dziennika Gazety Prawnej", według której w magazynie ma zalegać 25 mln "starych szczepionek", z których większość ma zostać zutylizowana, oświadczył, że nie ma informacji na ten temat. "Należy zapytać prezesa Agencji, ale na pewno tych szczepionek jest dużo" – dodał.
Według poniedziałkowych doniesień "DGP" Polska, jako pierwszy kraj, powołując się na tzw. klauzulę siły wyższej w związku z wojną w Ukrainie i przejęciem przez Polskę odpowiedzialności – również medycznej – za uchodźców, przestała odbierać zamówienia od Pfizera i płacić za dostawy. Chodzi o 60 mln preparatów za 6 mld zł. Szczepionki według umowy powinny trafić do Polski do końca stycznia 2023 r.
Dziennik informuje, że na razie Pfizer nie skierował sprawy do sądu i milcząco akceptuje polską postawę. Niedzielski apeluje do Komisji Europejskiej o rozwiązanie problemu, który ma dotyczyć wszystkich państw członkowskich.
Wiceminister Kraska: dobrze, że prokuratura zajęła się sprawą zakupu przez UE szczepionek przeciw COVID-19
Prokuratura europejska (EPPO) w połowie października potwierdziła wszczęcie śledztwa w sprawie zakupu przez UE szczepionek przeciw COVID-19. Nie podała, kogo objęto dochodzeniem. Z negocjacjami dotyczącymi zakupu szczepionek koncernu Pfizer media wiążą przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen. Nieprawidłowości w tej sprawie wytknął jej już Europejski Trybunał Obrachunkowy.
Wiceminister zdrowia odniósł się do rozpoczętego śledztwa w sprawie zakupu szczepionek.
"To jest potężny rynek. To są potężne pieniądze i jeżeli jest jakiś cień nieprawidłowości, to dobrze, że prokuratura się tym zajęła. Mam nadzieję, że zostanie to wyjaśnione i nie ma jakichś nieprawidłowości. Powstaje jakiś niewielki znak zapytania, dlaczego tak się dzieje" – powiedział.
Zapytany o to, czy wyobraża sobie sytuację, w której on sam dokonuje negocjacji, po których nie ma żadnego śladu, z szefem koncernu medycznego przy użyciu komunikatora internetowego w sprawie zakupu 1,8 mld szczepionek, odpowiedział: "oczywiście, że sobie tego nie wyobrażam"
"To są procedury, które są ściśle określone i za tym idą potężne środki, myślę, że ten wątek powinien być wyjaśniony" – dodał.
W lipcu br. rzeczniczka praw obywatelskich UE Emily O'Reilly wezwała unijnych urzędników "do bardziej szczegółowych poszukiwań" korespondencji przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen z szefem koncernu Pfizer na temat zakupu 1,8 mld dawek szczepionki.
W kwietniu 2021 r. amerykański dziennik "New York Times" podał, że przewodnicząca Komisji Europejskiej negocjowała poprzez komunikator internetowy zakup 1,8 mld dawek szczepionki przeciw COVID-19 z szefem Pfizera Albertem Bourlą. O udostępnienie treści tych rozmów zwrócili się dziennikarze oraz europosłanka Sophie in't Veld.
Wiceszefowa KE Viera Jurova stwierdziła w odpowiedzi, że komunikaty "krótkotrwałe i efemeryczne" nie są archiwizowane i nie wchodzą w zakres unijnych zasad przejrzystości w zakresie dostępu do dokumentów. Niemniej, jak podkreślił wówczas portal EUobserver, brak przejrzystości wokół korespondencji von der Leyen wywołał oburzenie wśród europosłów i organizacji społecznych, które skrytykowały Komisję za próby uniknięcia odpowiedzialności.
Portal Politico przypomina, że we wrześniu opublikowany został raport Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, z którego wynika, że Komisja odmówiła ujawnienia szczegółów dotyczących roli von der Leyen w rozmowach w sprawie kontraktu z Pfizerem. Europejski Trybunał Obrachunkowy wytknął von der Leyen odejście od wspólnych ustaleń z poprzednich negocjacji w sprawie szczepionek i samodzielne wypracowanie wstępnej umowy.
Autorzy: Magdalena Gronek, Adrian Kowarzyk
dsk/