![Premier Mateusz Morawiecki, fot. PAP/ Albert Zawada](/sites/default/files/styles/main_image/public/202211/pap_20221120_0SR.jpg?itok=N71Dx3YT)
Szef polskiego rządu opisał w tym tekście polską walkę o suwerenność, przypominając najważniejsze fakty z historii kraju.
"Dnia 11 listopada 1918 r. Polska odzyskała niepodległość. 123 lata wcześniej I Rzeczpospolita przestała istnieć w wyniku porozumienia trzech mocarstw - Rosji, Prus i Austrii. Polski nie było na mapach przez 123 lata, ale istniała w sercach Polaków" - przypomniał premier Morawiecki, zaznaczając, że choć dzieje polskich wysiłków na rzecz niepodległości stanowią "elementarną wiedzę dla każdego Polaka", nie są one dobrze znane na Zachodzie.
"A przecież mowa o zniszczeniu jednego z największych państw na kontynencie. Rzeczpospolita Obojga Narodów - bo tak nazywał się ów kraj - została zaatakowana i zlikwidowana przez swoich sąsiadów. Do niewoli trafił nie tylko naród polski, ale także litewski i ukraiński" - podkreślił szef rządu.
Zauważył, że pomimo odzyskania niepodległości w 1918 roku zakończenie I wojny światowej stanowiło dla Polski jedynie początek dalszych trudów.
"Na niepodległość Polski nie godziła się ani rewolucyjna Rosja, ani Niemcy"
"Młody kraj w ciągu następnych dwóch lat musiał zmierzyć się z zagrożeniem zarówno ze wschodu, jak i z zachodu. Na niepodległość Polski nie godziła się ani rewolucyjna Rosja, ani Niemcy. Już w 1920 r. Armia Czerwona stanęła u bram Warszawy. W tym samym czasie propaganda niemiecka pisała, że Polska jest tylko państwem tymczasowym. Los II Rzeczypospolitej wydawał się przesądzony. A jednak stało się inaczej. Armia Piłsudskiego odparła bolszewicką nawałę i uratowała nie tylko Polskę, ale i całą Europę" - ocenił Morawiecki.
W walce z propagandą skierowaną przeciwko prawu Polski do samostanowienia oraz w zagrożeniu pochodzącym ze Wschodu premier dopatruje się silnych podobieństw do obecnej walki Ukrainy z Rosją.
"Losy Polski i Ukrainy dowodzą, że historia nie jest pułapką, z której nie można się wyrwać, i nawet najpotężniejsze mocarstwo musi liczyć się z siłą, jaką jest naród pragnący wolności. Nasze dzieje wiele razy zadały kłam wszystkim wyznawcom historycznego darwinizmu" - zauważył premier Morawiecki.
Premier: Polska jako pierwsza ostrzegała przed odrodzeniem rosyjskiego imperializmu
"Są tacy, którzy traktują miejsce Polski na mapie świata jako przekleństwo. Zamiast o przekleństwie wolałbym mówić jednak o błogosławieństwie. Świadomość zagrożeń wyrobiła w Polakach specyficzny zmysł geopolityczny - ostrożność, która sprawia, że lepiej widzimy nadchodzące wyzwania i zagrożenia. To nie przypadek, że Polska jako pierwsza ostrzegała przed odrodzeniem rosyjskiego imperializmu. Przez wieki nauczyliśmy się być czujni" - podkreślił szef rządu.
Napisał ponadto, że Polska jest liderem wschodniej flanki NATO i chroni cały Sojusz Północnoatlantycki. "Tak jak sto lat temu, tak i teraz Zachód może liczyć na Polskę" - podsumował.
Tekst ukazał się w czarnogórskim serwisie informacyjnym z okazji tegorocznego Narodowego Święta Niepodległości w ramach najnowszej odsłony projektu "Opowiadamy Polskę światu", która powstała przy wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej i Polskiej Fundacji Narodowej, a także Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Polskiej Agencji Prasowej. Wszystkie teksty projektu opublikowane są na portalu www.WszystkoCoNajwazniejsze.pl. (PAP)
mj/