"Ciężko pracujemy, aby uderzyć w Rosję tam, gdzie boli jeszcze bardziej, stępić jej zdolność do prowadzenia wojny z Ukrainą. Mogę dziś ogłosić, że pracujemy pełną parą nad dziewiątym pakietem sankcji" – powiedziała von der Leyen na wspólnej konferencji prasowej z szefowymi rządów Finlandii i Estonii Sanną Marin i Kają Kallas.
"I jestem przekonana, że bardzo szybko zatwierdzimy globalny pułap cenowy na rosyjską ropę z państwami grupy G7 i innymi głównymi partnerami. Nie spoczniemy, dopóki Ukraina nie zwycięży Putina i nie wygra jego bezprawnej i barbarzyńskiej wojny" – dodała.
Szefowa KE nie podała jednak szczegółów, jakie środki ma zawierać nowa runda unijnych sankcji.
Von der Leyen podkreśliła też, że rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę cywilną i energetyczną są zbrodniami wojennymi. "Wiem również, że nasi ukraińscy przyjaciele przetrwają tę strategię, ponieważ są silni, a ich sprawa jest słuszna, a my, UE, stoimy z nimi w tych bardzo trudnych czasach tak długo, jak to będzie konieczne" – zapowiedziała.
Kułeba: to absolutnie niedopuszczalne
We wtorek o przyśpieszenie prac nad dziewiątym pakietem sankcji zaapelował minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
"Kwestia przyjęcia dziewiątego pakietu sankcji UE jest już dawno spóźniona. Co więcej, słyszymy jedynie o staraniach o podjęcie poważnych prac nad jego przygotowaniem. Taka sytuacja jest absolutnie niedopuszczalna" - mówił Kułeba.
"Wzywam wszystkich moich kolegów w Unii Europejskiej i w Komisji Europejskiej oraz wśród państw członkowskich UE, aby odłożyli na bok wszelkie wątpliwości lub, jak to się modnie mówi, zmęczenie i rozpoczęli oraz szybko zakończyli prace nad nowym dziewiątym pakietem sankcji i uczynili go tak potężnym, jak to tylko możliwe” – apelował szef ukraińskiej dyplomacji.
W zeszłym miesiącu UE zatwierdziła ósmy pakiety sankcji wobec Rosji, który zawierał m.in. więcej ograniczeń w handlu stalą i produktami technologicznymi. (PAP)
mmi/