Jan Nowicki spoczął na cmentarzu w Kowalu

2022-12-14 11:50 aktualizacja: 2022-12-14, 17:13
Urna z prochami Jana Nowickiego, fot. PAP/Tytus Żmijewski
Urna z prochami Jana Nowickiego, fot. PAP/Tytus Żmijewski
Wybitny aktor Jan Nowicki spoczął na cmentarzu w rodzinnym Kowalu (Kujawsko-Pomorskie). Artystę żegnała rodzina, przyjaciele, aktorzy, reżyserzy, gwiazdy telewizji i teatru oraz tłumy mieszkańców miasta i okolic.

Urna z prochami Nowickiego została złożona w rodzinnym grobowcu zaprojektowanym przez niego. Grobowiec wieńczy rzeźba przedstawiające rozsuniętą kulisę teatralną, pośrodku widnieje krzyż. Na pomniku umieszczona jest inskrypcja "Żyć możesz wszędzie, umieraj, gdzie dom".

Jan Nowicki urodził się 5 listopada 1939 roku w kujawskim miasteczku Kowal koło Włocławka. Zmarł w wieku 83 lat.

We mszy pogrzebowej w kościele w Kowalu pojawili się m.in. aktorzy Jerzy Fedorowicz, Andrzej Grabowski, Daniel Olbrychski, Maciej Stuhr, Bartosz Opania i Marek Kondrat, a także gwiazdy telewizji m.in. Kuba Wojewódzki.

Wielką popularność przyniosła Nowickiemu rola tytułowego Wielkiego Szu, oszusta karcianego z filmu Sylwestra Chęcińskiego (1982). Rola Nowickiego została przez wielu okrzyknięta "kultową" i "jednym z najbardziej wyrazistych portretów filmowych ostatnich dwóch dziesięcioleci". Sam aktor przyznawał, że nie lubi oglądać filmów ze swoim udziałem, głównie dlatego, że nic już w nich nie może zmienić.

Nowicki jest laureatem wielu nagród - m.in. w 2008 roku, na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni otrzymał nagrodę dla najlepszego aktora za rolę w "Jeszcze nie wieczór".

"To był taki wielki dzieciak polskiej kultury"

Jan Nowicki to był taki wielki dzieciak polskiej kultury. Zawsze młodszy, niż wskazywała na to metryka. Z wdziękiem takim niebywałym, który także mężczyźni doceniali. Bardzo ciekawy, niekonwencjonalny aktor - powiedział dziennikarzom o Janie Nowickim wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.

W środę w Kowalu (pow. włocławski) odbywają się uroczystości pogrzebowe Jana Nowickiego. Był jednym z najpopularniejszych polskich aktorów, tytułowym Wielkim Szu w filmie Sylwestra Chęcińskiego, Ketlingiem w "Panu Wołodyjowskim". Żegnają go m.in. rodzina, przyjaciele i wielu polskich aktorów.

"Jan Nowicki to był taki wielki dzieciak polskiej kultury. Zawsze młodszy, niż wskazywała na to metryka. Z wdziękiem takim niebywałym, który także mężczyźni doceniali. Tą jego świeżość, przewrotność. Bardzo ciekawy aktor. Myślę, że taki niekonwencjonalny" - ocenił minister kultury.

Jak mówił, "z jednej strony można powiedzieć: wybitny aktor, profesjonalista, a więc i autorytet w swoim zawodzie, a z drugiej strony trochę taki na przekór".

Podkreślił, że Nowicki "był bardzo lubiany przez wszystkich". "A cóż więcej dla aktora, jeżeli jest lubiany przez publiczność. To wielka strata dla polskiej kultury. Piękna postać" - podsumował wicepremier.Jan Nowicki urodził się 5 listopada 1939 roku w kujawskim miasteczku Kowal koło Włocławka. Zmarł 7 grudnia 2022 r. w wieku 83 lat.

Aktor zmarł 7 grudnia w wieku 83 lat. (PAP)

autorzy: Katarzyna Krzykowska, Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz

gn/ js/