Szef MSZ o decyzji Niemiec dot. przekazania Ukrainie Leopardów: słuszna i potrzebna, choć nieco spóźniona

2023-01-27 06:51 aktualizacja: 2023-01-27, 11:46
Fot. PAP/Marcin Obara
Fot. PAP/Marcin Obara
Decyzja Niemiec o przekazaniu Ukrainie czołgów Leopard jest słuszna i potrzebna, choć nieco spóźniona - ocenił w rozmowie z PAP szef MSZ Zbigniew Rau. Według niego, Polska odegrała w tej sprawie podstawową rolę. Okazało się, że nie ma racjonalnej, ani moralnej alternatywy do naszej postawy - podkreślił Rau.

W środę niemiecki rząd zapowiedział dostarczenie Ukrainie czołgów Leopard 2. W pierwszym etapie Niemcy chcą dostarczyć Ukrainie 14 czołgów Leopard typu 2A6 z zapasów Bundeswehry. Niemcy wydadzą też odpowiednie zezwolenia krajom partnerskim, które chcą szybko dostarczyć czołgi Leopard 2 ze swoich zapasów na Ukrainę.

Rau ocenił w rozmowie z PAP, że decyzja Niemiec o przekazaniu Ukrainie tych czołgów "jest słuszna i potrzebna, chociaż nieco spóźniona". Zdaniem ministra, Polska odegrała w tej sprawie "absolutnie podstawową rolę". "Pamiętamy, kiedy ta decyzja zapadła (...) i od tego czasu podjęliśmy wysiłki przekonywania innych państw nie tylko zabiegami dyplomatycznymi, ale przede wszystkim własnym przykładem wskazaliśmy na to, co należy robić. I okazało się, że nie ma racjonalnej, ale i moralnej alternatywy do naszej postawy" - podkreślił szef MSZ.

Rau komentuje wypowiedź Scholza 

Pytany o słowa kanclerza Niemiec Olafa Scholza, który przekazując decyzję o przekazaniu Leopardów powiedział, że teraz w Europie to Niemcy i Wielka Brytania dostarczają większość broni dla Ukrainy, Rau odparł, że Polska została "niesłusznie i błędnie tutaj pominięta". "Bo, wystarczy spojrzeć na miesiąc do miesiąca, które państwo zapewniało na kontynencie europejskim najwięcej ciężkiego sprzętu dla Ukrainy" - podkreślił minister.

Rau dodał, że "kanclerz Scholz mówi dużo o przywództwie niemieckim, w związku z tym najprawdopodobniej z tej perspektywy postrzega także i tę kwestię". "Ale jest inaczej" - podkreślił minister.

Minister został też zapytany przez PAP o to, jak ocenia decyzję Stanów Zjednoczonych o przekazaniu Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams. "To bardzo dobra decyzja, która wskazuje na to, że wspólnota transatlantycka, powiem szczerze wspólnota wolnego świata, nie widzi alternatywy dla strategicznego zwycięstwa Ukrainy i strategicznej porażki Rosji" - powiedział szef MSZ.

Czołgi dla Ukrainy. Szkolenia rozpoczną się już wkrótce

11 stycznia we Lwowie prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów Leopard 2 (10-14 czołgów) w ramach budowania międzynarodowej koalicji w tej sprawie. Jak podkreślił, "przede wszystkim chcemy, żeby była to koalicja międzynarodowa".

W ubiegły piątek w amerykańskiej bazie w Ramstein odbyło się spotkanie grupy kontaktowej ds. wsparcia obronnego Ukrainy, ale nie przyniosło rozstrzygnięcia w postaci zgody Niemiec na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard 2 – na co przed spotkaniem bardzo liczyła Ukraina.

Premier Mateusz Morawiecki w weekend mówił PAP, że w przypadku braku zgody Niemiec na przekazanie Leopardów 2 na Ukrainę, Polska będzie budować "mniejszą koalicję" państw, gotowych przekazać część swoich nowoczesnych czołgów dla walczącego sąsiada.

Z kolei prezydent USA Joe Biden ogłosił w środę, że USA przekażą Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams. Jak zapowiedział Biały Dom, czołgi zostaną zakupione dla Ukrainy, ich dostawa zajmie "miesiące", ale szkolenia rozpoczną się już wkrótce. (PAP)

Autorka: Edyta Roś

mmi/