Ponad 30 organizacji zajmujących się ochroną zwierząt i gatunków wysłało list otwarty do burmistrza Dortmundu Thomasa Westphala z prośbą o wstrzymanie ofert polowań na trofea - informował portal t-online.
Wśród sygnatariuszy znalazły się Pro Wildlife, Niemieckie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt, BUND, Future for Elephants i OceanCare. Polowania na trofea mają niewiele wspólnego z ochroną przyrody. "89 procent respondentów ostatniego reprezentatywnego badania odrzuca import trofeów myśliwskich do Niemiec", czytamy. "Kiedy również Dortmund postawi wreszcie na przyszłość przyjazną dzikim zwierzętom?" - pytają sygnatariusze.
"Zabicie słonia, lamparta, lwa, nosorożca czy niedźwiedzia polarnego kosztuje zwykle od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy euro za zwierzę" - informuje organizacja Humane Society International (HSI), która także podpisała się pod apelem. HSI ostrzega, że imprezy takie jak targi łowieckie Jagd & Hund, "oferujące polowania na trofea, wpływają na wzrost popytu na produkty z dzikich zwierząt oraz mają negatywny wpływ na dobrostan zwierząt i różnorodność biologiczną".
"W latach 2014-2020 do Niemiec sprowadzono trofea z 5409 zwierząt, należących do gatunków chronionych międzynarodowym prawem, w tym 194 z lampartów, 208 z niedźwiedzi brunatnych, 166 z hipopotamów, 229 ze słoni, 138 z lwów, dziewięć z niedźwiedzi polarnych i dwa z nosorożców czarnych. Wiele z tych zwierząt zostało zabitych w czasie polowań sprzedawanych na targach łowieckich, takich jak Jagd & Hund" - czytamy w informacji HSI.
Już w poprzednich latach organizacje ochrony zwierząt i partie polityczne wielokrotnie wypowiadały się za wyraźnym zakazem ofert na targach. Burmistrz Thomas Westphal zapowiedział przy okazji, że chce powołać komisję etyki. Jednak komisja ta nie rozpoczęła jeszcze swoich prac. Według miasta Dortmund ma to nastąpić pierwszej połowie roku - pisze t-oline.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
js/