Andrzej Poczobut skazany. "Barbarzyński wyrok", "haniebny akt"

2023-02-08 12:49 aktualizacja: 2023-02-08, 18:54
Andrzej Poczobut Fot. Twitter/PAP
Andrzej Poczobut Fot. Twitter/PAP
Białoruski sąd ogłosił w środę wyrok ośmiu lat więzienia o zaostrzonym rygorze dla działacza mniejszości polskiej na Białorusi i dziennikarza Andrzeja Poczobuta – poinformowano PAP w sądzie. "Potępiamy niesprawiedliwy wyrok wydany przez sąd autorytarnego państwa" - skomentował rzecznik MSZ Łukasz Jasina. "Skazanie Poczobuta jest aktem haniebnym" - stwierdził prezydencki minister Marcin Przydacz.

W politycznym procesie Poczobut był oskarżony z dwóch artykułów kodeksu karnego, dotyczących „wzniecania nienawiści” oraz „wzywania do działań na szkodę Białorusi”.

Sędzia Dzmitryj Bubienczyk uznał Poczobuta za winnego, wymierzając ogólną karę ośmiu lat więzienia.

Do sali sądowej wpuszczono tylko rodzinę oraz przedstawicieli białoruskich mediów państwowych.

Rzecznik MSZ: potępiamy niesprawiedliwy wyrok wydany przez sąd autorytarnego państwa

Potępiamy niesprawiedliwy wyrok wydany przez sąd autorytarnego państwa, Andrzej Poczobut to polski i białoruski patriota; Stoimy za nim i będziemy stać. Nadejdzie dzień kiedy wolny Andrzej Poczobut i białoruscy Polacy będą mogli żyć na wolnej Białorusi" - podkreślił rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Łukasz Jasina.

Szrot: wyrok ws. Poczobuta wydał sąd, który kieruje się wytycznymi politycznymi, a nie sprawiedliwością

Wyrok ws. Andrzeja Poczobuta wydał sąd, który nie kieruje się sprawiedliwością, tylko wytycznymi politycznymi; Andrzej Poczobut jest niewinny i powinien zostać uwolniony - powiedział PAP szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.

Szef gabinetu prezydenta podkreślił w rozmowie z PAP, że Andrzej Duda wielokrotnie podkreślał, że Andrzej Poczobut jest niewinny i powinien zostać uwolniony. "Jakikolwiek wyrok sądu, który nie kieruje się sprawiedliwością, tylko wytycznymi politycznymi tu nic nie zmienia" - powiedział.

"Mogę jeszcze raz zaapelować do Alaksandra Łukaszenki o zwolnienie tego bohaterskiego człowieka, pana Andrzeja Poczobuta, ale obawiam się, że ten dyktator jest nieprzejednany" - dodał minister.

Szrot podkreślił, że Polska w sprawie Poczobuta robi wszystko, co możliwe. Zaznaczył, że w tych działaniach uczestniczy także prezydent. "Przypomnę, że dzięki wysiłkowi i zaangażowaniu pana prezydenta udało się uwolnić kilku więźniów politycznych" - zauważył minister.

Marcin Przydacz: skazanie Poczobuta jest aktem haniebnym, nie przejdzie niezauważone

Do wyroku odniósł się we wpisie na Twitterze w środę szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.

"Skazanie przez białoruski reżim Andrzeja Poczobuta na karę 8 lat więzienia jest aktem haniebnym i kolejnym przejawem walki Mińska z własnym społeczeństwem. Nie przejdzie to niezauważone. Wzywamy do natychmiastowego zaprzestania antypolskich działań oraz zwolnienia więźniów politycznych" - napisał.
 

"Skandaliczny wyrok, niemający nic wspólnego ze sprawiedliwością"

"To skandaliczny wyrok, w oczywisty sposób niemający nic wspólnego ze sprawiedliwością. Zapadł w efekcie sfingowanego procesu, jako wyraz prześladowań tak politycznych, jak i narodowościowych" - skomentował w rozmowie z PAP szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel.

Jak dodał, ten wyrok świadczy tylko o tym, że Białoruś coraz bardziej pogrąża się w represjach i totalitaryzmie.

"Oczywiście będziemy korzystać z każdego możliwego sposobu, aby walczyć o sprawiedliwość i uwolnienie Andrzeja Poczobuta" - zadeklarował Fogiel. 

Dzikawicki o wyroku dla Poczobuta: barbarzyński

Jedyną "winą" Andrzeja Poczobuta było to, że jest Polakiem i dziennikarzem. Dziś na Białorusi to w zupełności wystarczy aby dostać 8 lat. To barbarzyński wyrok - powiedział w środę PAP Aleksy Dzikawicki, białoruski dziennikarz, szef redakcji programów informacyjnych w Biełsat TV.

Dodał, że z przykrością stwierdza, iż taka jest białoruska codzienność: "Nie ma tygodnia, aby kogoś nie skazali".

W jego opinii zaskarżanie wyroku nie ma sensu, ponieważ jeszcze nie było takiej sytuacji, aby odwołanie od wyroku przyniosło jakikolwiek skutek.

"Andrzej Poczobut i inni więźniowie polityczni, których w więzieniach jest około półtora tysiąca, wyjdą na wolność dopiero, kiedy padnie reżim Łukaszenki" - powiedział.

"Andrzej Poczobut jest naszym bohaterem"

Liderka opozycji białoruskiej Swiatłana Cichanouska, komentując wyrok na Poczobuta podkreśliła, że jest on w więzieniu za to, że walczy i wspiera wolną Białoruś.

"Sąd nad Andrzejem Poczobutem to jest znęcanie się nad człowiekiem, który nie zdradził swoich zasad i nie poddaje się" - podkreśliła.

"Andrzej Poczobut się nie poddał, nie napisał prośby o ułaskawienie do Łukaszenki, więc jest w więzieniu za to, że walczy i wspiera wolną Białoruś. Jego ofiara umożliwia walkę Białorusinom, jest on naszym bohaterem. Sąd nad Andrzejem Poczobutem może jeszcze raz przypomnieć całemu światu o Białorusi" - mówiła Cichanouska.

Jak dodała, właśnie dlatego prosi partnerów w rozmowach, aby zrobili wszystko, by nowi więźniowie polityczni się na Białorusi nie pojawiali, a ci którzy są więźniami politycznymi jak najszybciej zostali uwolnieni.

Dopytywana, czy Poczobut może stać się zakładnikiem, którego Aleksandr Łukaszenka będzie chciał np. za kogoś lub za coś wymienić, Cichanouska zwróciła uwagę, że w Białorusi jest 5 tys. więźniów politycznych. "Andrzej nigdy nie chciał być żadnym przedmiotem przetargu i handlu, nigdy nie wyrażał na to zgody" - dodała.

"Cała Białoruś chce być uwolniona z rąk dyktatora; mamy nie tylko tych 5 tys. zakładników, ale zakładnikami jest całe 9 milionów Białorusinów" - podkreśliła Cichanouska.

Zapytana, co by chciała powiedzieć rodzinie Poczobuta odparła: "Wszystkim członkom rodzin więźniów politycznych jest bardzo trudno, bo w więzieniach są nie tylko sami więźniowie, te kary w rzeczywistości odbywają z więźniami również ich bliscy".

"Codziennie myślimy o tym, że nasi najbliżsi mogą być torturowani, mogą być w warunkach, gdy przebywają najgorsi kryminaliści, ale jednocześnie wiemy, że Białoruś wspierana jest przez cały świat demokratyczny. Pragniemy uwolnienia wszystkich więźniów politycznych, ale też całej Białorusi. Tym łatwiej jest krewnym gdy wiedzą, że Europa nas wspiera i ci więźniowie zostaną wcześniej czy później uwolnieni" - mówiła liderka opozycji białoruskiej.

"8 lat więzienia za prawo bycia Polakiem"

"8 lat więzienia za prawo bycia Polakiem. 8 lat więzienia za prawo bycia człowiekiem. Andrzej Poczobut - bohater narodu białoruskiego, walczący o wolność dla Polaków na Białorusi, o wolność dla Białorusinów na Białorusi" - w ten sposób do wyroku odniósł się w środę opozycyjny polityk białoruski Paweł Łatuszka w nagraniu opublikowanym w środę na Twitterze.

Jak podkreślił, według ocen różnych ekspertów, na Białorusi jest 5 tysięcy więźniów politycznych. "Nie zaprzestaniemy naszej walki o wolność ich wszystkich, o wolną i swobodną Białoruś" - zadeklarował Łatuszka.
 

Proces trwał od 16 stycznia, utajnione rozprawy

Proces Poczobuta rozpoczął się 16 stycznia i toczył się przed sądem obwodowym w Grodnie. Rozprawy były utajnione, o czym zdecydował sędzia na wniosek prokuratora.

Poczobut, działacz polskiej mniejszości, członek władz Związku Polaków na Białorusi i znany dziennikarz z Grodna, został zatrzymany w marcu 2021 roku i od tamtej pory stale przebywa w areszcie. Nie miał możliwości spotkania z rodziną.

Organizacje praw człowieka uznają Poczobuta za więźnia politycznego, a postępowanie wobec niego za motywowane politycznie. Władze Polski oraz społeczność międzynarodowa apelują do władz Białorusi o uwolnienie aktywisty oraz o zaprzestanie represji wobec przedstawicieli mniejszości. (PAP)

Autorzy: Rafał Białkowski, Aleksandra Rebelińska, Adrian Kowarzyk, Piotr Śmiłowicz, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

mar/ js/